Najszybsza babcia świata pierwsza na Mistrzostwach Polski Masters
Około 10-kilometrowa trasa na „Kubalonce” w Istebnej, którą mieli do pokonania uczestnicy zawodów, nie należała do łatwych. Wielu narciarzy określa ją jako najtrudniejszą w Polsce.
Wyróżnia się mocnymi podbiegami, stromymi zjazdami oraz sporą liczbą zakrętów. W dodatku zawody utrudniały warunki atmosferyczne: mróz i mocny wiatr. Dla najszybszej babci świata jednak nie ma rzeczy niemożliwych. Na mistrzostwach zdobyła pierwsze miejsce w kategorii 75-79.
- Trasa była bardzo trudna, ale co trudno przychodzi, warte jest najwięcej i najbardziej cieszy. Słyszałam nawet, jak inni mówili, że jest to "rzeź dla amatorów". Faktycznie to nie były pieszczoty, Trasa cały czas wymagała ode mnie pełnej koncentracji, bo jak się ma na karku prawie osiemdziesiąt lat, to nie można się przewrócić. O wiele bardziej zmęczyła mnie droga samochodem do Istebnej niż same zawody - opowiada z uśmiechem na twarzy Barbara Prymakowska.
Barbara Prymakowska nie zwalnia tempa
Po morderczym biegu na nartach tarnowianka nie zamierza długo odpoczywać. Na ten tydzień już zaplanowała sportową aktywność - bieganie, jazdę na łyżwach i nartach. W nadchodzący weekend zamierza wystartować w biegu Grand Prix Krakowa w Biegach Górskich w Lasku Wolskim.
Bądź na bieżąco i obserwuj
Polska pierwsza w rankingu CNN
