Kilka gablot to za mało
O potrzebie stworzenia stałej ekspozycji poświęconej dziejom Tarnowa i regionu mówi się w mieście od dawna. Eksponatów jest za dużo, aby można je było wszystkie prezentować w ratuszu czy w kamienicy przy Rynku 3, gdzie w ubiegłym roku powstała namiastka stałej ekspozycji.
- Kiedy patrzę na te gabloty, to czuję duży niedosyt. Historię Tarnowa potraktowano wybiórczo. Aż prosi się o to, aby ta wystawa była większa - przekonuje Katarzyna Kural, tarnowianka. Marcin Pałach, dyrektor Tarnowskiego Centrum Informacji, potwierdza, że wielu turystów, którzy przyjeżdżają do Tarnowa, pyta nie tylko o to, jakie zabytki koniecznie trzeba w mieście zobaczyć, ale i o to, czy można w jednym miejscu dowiedzieć się wszystkiego co najważniejsze o mieście i jego historii.
- Przykłady innych miast, choćby Krakowa, które prezentują swoją historię w nowoczesny sposób, przy szerokim wykorzystaniu technik audiowizualnych, pokazują, że Tarnów też mógłby mieć taką atrakcję turystyczną - twierdzi Pałach. Poza stałą ekspozycją poświęconą historii Tarnowa marzy mu się także otwarcie niedostępnego na razie dla zwiedzających skarbca tarnowskiej katedry.
Kotłownia na początek
Muzeum przygotowało już projekt architektoniczno-budowlany zagospodarowania kamienic w Rynku 20 i 21. Dysponuje także niezbędnymi pozwoleniami do rozpoczęcia remontu, którego kosztorysowa wartość obliczona została na 8,6 mln zł netto.
Placówka zabiegała o dofinansowanie prac z funduszy norweskich, ale mimo pozytywnej oceny wniosku, pieniądze do Tarnowa ostatecznie nie trafiły. - Mieliśmy pecha, bo przyszło nam rywalizować o nie naprawdę z godnymi rywalami. Dotację dostał ostatecznie Teatr im. J. Słowackiego w Krakowie - mówi Szpunar.
Ok. 400 tys. zł, które w ramach tzw. wkładu własnego do wniosku deklarowało województwo małopolskie, trafią jednak do Tarnowa. Zdecydował o tym zarząd województwa. Jeszcze w tym roku zmodernizowana ma zostać za nie muzealna kotłownia, która ogrzewa nie tylko gmach główny, ale także m.in. ratusz.
- Stare kotły liczą sobie już ponad 22 lata i są na granicy śmierci technicznej. Nie możemy pozwolić sobie na to, aby odmówiły posłuszeństwa pozbawiając ogrzewania tyle ważnych budynków - mówi Szpunar.
W kolejnych latach prace objąć mają resztę piwnic, parter i piętro (wyburzona zostanie m.in. część ścian, aby poszerzyć przestrzeń ekspozycyjną, w budynku zamontowana zostanie winda).
Pieniądze na ten cel pochodzić mają z funduszy unijnych przeznaczonych do wydania w latach 2014-2020.
***
Architektoniczne perełki
Kamienice, w których mieści się gmach główny muzeum, oznaczone numerami 20 i 21, to najbardziej renesansowy, poza ratuszem, kompleks budowli przy tarnowskim Rynku. Ich wnętrza zostały połączone w 1780 r. i zaadaptowane pod kwaterę generała Richarda d'Altona, który z ramienia Austrii zajął miasto w 1772 r. Muzeum Okręgowe mieści się w nich od lat 70. ub. stulecia. Na ścianach w środku znajduje się wiele cennych polichromii, które dzięki planowanemu remontowi mają być jeszcze lepiej wyeksponowane. W ramach prowadzonych prac odtworzona ma zostać również kaplica ariańska, która kiedyś znajdowała się pod "dwudziestką", ale w międzyczasie została zamieniona na klatkę schodową.
Napisz do autora:
[email protected]
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
