Gdyby roboty były kontynuowane planowo, to nad Krakowską już stałby zarys nowej konstrukcji, a robotnicy powoli przymierzaliby się do przebudowy tej części, po której jeżdżą w tym momencie pociągi.
- Zakończenie pierwszego etapu robót mostowych zakładamy obecnie na marzec przyszłego roku. Następnie rozpocznie się kolejna faza - wyjaśnia Maciej Dutkiewicz, rzecznik prasowy PKP PLK.
- Przy tym tempie prac remont na pewno szybko się nie skończy - ocenia Krzysztof Majcher, który z chodnika obserwował postęp robót w miejscu gdzie stanąć ma przyczółek nowego wiaduktu.
W najbliższych tygodniach podróżujący tędy kierowcy muszą liczyć się ze sporymi utrudnieniami (patrz: ramka obok), łącznie z ruchem wahadłowym.
Na ulicy Tuwima korki, przy wiadukcie pusto
Niewiele dzieje się na ulicy Tuchowskiej, gdzie w czerwcu zamknięto przejazd pod torami, kierując cały ruch na wąską, osiedlową ulicę Tuwima.
- W tygodniu pracuje dwóch, czasem trzech robotników, którzy kończą pracę o 16. W weekendy nie uświadczy tu żywej duszy. Gdyby się spięli i wzięli do roboty, to skończyliby ten remont do końca tego, a nie przyszłego roku - irytują się mieszkańcy domów, pod oknami których przejeżdża dziennie nawet kilkanaście tysięcy samochodów.
- Roboty przy przebudowie ulicy Tuchowskiej nie są może widowiskowe ani szczególnie widoczne. Dopiero po ich wykonaniu ruszy rozbiórka betonowych podpór, a w następnej kolejności budowa nowego mostu - mówi Maciej Dutkiewicz. Zapewnia, że prace toczą się zgodnie z założeniami i są stale nadzorowane przez zewnętrznego inżyniera kontraktu. Kontrolowana jest też ich terminowość.
Tym zapewnieniom nie wierzy m.in. wiceprezydent Tarnowa Henryk Słomka-Narożański, który mieszka niedaleko remontowanego wiaduktu i podobnie jak inni po drugiej stronie torów, chcąc dostać się do pracy musi codziennie stać w korku, gdy szlaban przy al. Tarnowskich jest zamknięty. W ubiegłym tygodniu wysłał w tej sprawie list do PKP, ale odpowiedzi na zadane pytania i wątpliwości dotyczące tempa prowadzonego remontu na razie nie otrzymał.
Karetki i autobusy jadą obwodnicą
Z powodu zamkniętego przejazdu kolejowego i korków, które tworzą się w rejonie ulicy Tuwima, poważne problemy z dotarciem do chorych mają karetki tarnowskiego pogotowia ratunkowego. Już nieraz zdarzało się, że aby dotrzeć do osób wzywających pomocy po drugiej stronie torów, kierowcy ambulansów nadkładali drogi jadąc objazdem Lwowską i południową obwodnicą Tarnowa.
- Taki wariant trasy wydłuża najczęściej czas dojazdu do chorego ponad ustawowe 8 minut na terenie miasta i 15 poza nim - przyznaje Witold Duda, kierownik tarnowskiej dyspozytorni pogotowia.
10-15 minutowe opóźnienia notują również m.in. autobusy i busy kursujące z Tarnowa na południe powiatu.
- Na razie mamy wakacje i ruch taki sobie. Lecz gdy przyjdzie rok szkolny, to korki na pewno jeszcze się wydłużą - zauważa Janusz Limanowski z firmy transportowej Feniks, która kursuje m.in. do Turzy, Jastrzębi czy Swoszowej przez Tuchów.
Jeżeli jedziemy taksówką i szlaban na al. Tarnowskich jest akurat zamknięty, to możemy być pewni, że zapłacimy nawet kilka złotych więcej za kurs.
- Taksometr poza przejechanymi kilometrami odmierza również czas wynajęcia pojazdu, przeliczając te wartości na ostateczną opłatę - wyjaśnia Piotr Michalik z radio taxi VIVA.
Niektórzy taksówkarze twierdzą wręcz, że przez remont wiaduktu tracą sporo pieniędzy, ponieważ tkwiąc w długich korkach, mogliby wykonać inny kurs.
Obwodnicą, omijając Tuchowską i Tuwima, kursują też od miesiąca autobusy firmy Voyager jadące od Gorlic. a
Wiadukty w budowie
Oprócz utrudnień związanych z budową komory wodociągowej w jezdni ul. Krakowskiej, kolejnym problemem jest wyłączenie z ruchu wewnętrznych pasów obu jezdni pod remontowanym wiaduktem. Dodatkowo zamknięty dla pieszych jest chodnik po stronie południowej. W dalszej perspektywie planowane są następne zmiany w przejeździe i zamykanie poszczególnych jezdni lub odcinków chodników. W sierpniu, w uzgodniony z miastem weekend, przejazd pod wiaduktem odbywać się ma wahadłowo.
W ramach modernizacji linii kolejowej przebudowane zostaną oba wiadukty w ciągu ulicy Tuchowskiej (duży w ciągu linii E30 oraz mały obok zabytkowego kościółka). W przypadku dużego wiaduktu roboty prowadzone będą dwuetapowo, najpierw jeden tor a później drugi. Wynika to z konieczności zapewnienia przejezdności linii kolejowej przynajmniej po jednym torze.
Poślizg w Mościcach
A Zgodnie z przyjętym harmonogramem powinien rozpocząć się już także remont wiaduktu nad ul. Czerwonych Klonów, który wiązać się ma z zamknięciem drogi. Prace opóźniają się jednak, gdyż kolejarze nie zdobyli wciąż pozwolenia na budowę.
CO TY WIESZ O WIŚLE? CO TY WIESZ O CRACOVII? WEŹ UDZIAŁ W QUIZIE!"
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!