Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tarnów. Działacz Młodej Lewicy nie odpowie za organizację strajków kobiet. Sąd odmówił wszczęcia postępowania w tej sprawie

Robert Gąsiorek
Robert Gąsiorek
Kamil Mitera jest zadowolony z decyzji sądu. Policja może się jednak od niej odwołać
Kamil Mitera jest zadowolony z decyzji sądu. Policja może się jednak od niej odwołać Artur Gawle
Sąd Rejonowy w Tarnowie odmówił wszczęcia postępowania w sprawie Kamila Mitery, któremu policja przedstawiła zarzuty związane z odbywającymi się w ubiegłym roku strajkami kobiet w Tarnowie. Działacz Młodej Lewicy był jednym z organizatorów protestów przeciwko orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego, który uznał, iż aborcja w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu lub jego nieuleczalnej choroby zagrażającej życiu jest niezgodna z Konstytucją.

FLESZ - Znamy nową listę obostrzeń

FLESZ - Znamy nową listę obostrzeń

Sąd Rejonowy w Tarnowie odmówił wszczęcia postępowania przeciwko organizatorowi strajku kobiet

Tarnowska policja przedstawiła 23-latkowi zarzuty: organizacji zgromadzenia, niezachowania dystansu podczas manifestacji, niewylegitymowania się, współorganizacji protestu w obronie praw kobiet oraz zgromadzenia publicznego z okazji rocznicy wybuchu stanu wojennego.

W czwartek (15 kwietnia) na posiedzeniu Sądu Rejonowego w Tarnowie, sąd podjął decyzję o odmowie wszczęcia postępowania w tej sprawie.

- Sąd w ustnym uzasadnieniu przedstawił, że rozporządzenia odnośnie ograniczeń zgromadzeń są tak naprawdę złamaniem praw zapisanych w Konstytucji, jak i również z Konwencją O Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności oraz z Międzynarodowym Paktem Praw Obywatelskich i Publicznych - komentował Kamil Mitera krótko po zakończeniu rozprawy.

Miał zarzut niewylegitymowania się, chociaż pokazał dowód osobisty

Tarnowski sąd badając sprawę 23-latka stwierdził, że młody mężczyzna nie popełnił żadnych wykroczeń, które zarzuciła mu policja.

- Jeżeli chodzi o czyn nieprzedstawienia funkcjonariuszowi danych osobowych, to tutaj on nie zaistniał. Obwiniony okazał funkcjonariuszowi dowód osobisty, w związku z czym nie można mówić, aby on nie udzielił informacji o swoich personaliach - mówi Tomasz Kozioł, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Tarnowie.

W przypadku pozostałych zarzutów, sąd uznał, że nie wyczerpały one znamion czynu zabronionego.

- Sąd stwierdził, że takie zdarzenia, które są przedmiotem zarzutów miały miejsce. Jednak w tych konkretnych przypadkach, sąd stoi na stanowisku, że zakazy i nakazy, które miał łamać ten człowiek, nie zostały w tamtym czasie prawidłowo wprowadzone do systemu prawa i nie znajdowały umocowania w przepisach ustawowych i konstytucyjnych - zaznacza Tomasz Kozioł.

Kamil Mitera na przesłuchaniu, przed komendą w Tarnowie pikieta

Młody tarnowianin nie ukrywa satysfakcji z decyzji sądu.

"Cieszy mnie decyzja sądu, bowiem premier nie może zabronić nam protestować. Co za tym idzie, jest to zwyczajna kompromitacja urzędu premiera, który swoimi rozporządzeniami narusza zapisane w Konstytucji prawa" - napisał na swoim profilu na Facebooku.

Pierwsze wezwanie otrzymał 23 grudnia. 5 stycznia stawił się w Komendzie Miejskiej Policji w Tarnowie. Towarzyszyło mu kilka osób z flagami Polski, Unii Europejskiej, Młodej Lewicy i ugrupowania Wiosna, którzy wspierali 23-latka.

- Po przedstawieniu zarzutów złożyłem wyjaśnienia, w których nie przyznałem się do winy. Nikt chyba nie spodziewał się, że takie będą działania policji, ponieważ Konstytucja jako akt najwyższej rangi w naszym kraju stanowi, iż możemy demonstrować swoje niezadowolenie, szczególnie w tak ważnej sprawie - podkreśla Kamil Mitera

Decyzja sądu nie jest prawomocna. Policja może się od niej odwołać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska