Kilka dni temu, około godziny 23 policjant był w swom mieszkaniu na jednym z osiedli w Tarnowie. Nagle usłyszał krzyki i wołanie o pomoc. Wyjrzał przez okno i zobaczył młodego mężczyznę, który szedł po trawniku. Uwagę zwracał jego strój: podkoszulek z krótkim rękawem. Po chwili z osiedla znowu dobiegły głosy wzywające pomocy. Zaniepokojony policjant postanowił sprawdzić, co się dzieje i wyszedł przed blok. Tam zobaczył leżącą na trawniku kobietę i stojącego obok mężczyznę. Oboje byli zakrwawieni.
Starsi państwo opowiedzieli, że chwilę wcześniej zostali zaatakowani przez mężczyznę ubranego w jasny podkoszulek z krótkim rękawem. Stróż prawa ruszył na poszukiwania napastnika. Znalazł go kilka bloków dalej. Mężczyzna był bardzo agresywny i podczas próby zatrzymania zaatakował funkcjonariusza policji.
Podczas szarpaniny policjant zauważył przechodzące obok osoby. Poprosił je, by wezwały na miejsce policję. Jednak kobieta, która zadzwoniła, była zbyt zdenerwowana. Policjant, poprosił ją o przyłożenie mu słuchawki do ucha i w trakcie walki z napastnikiem porozmawiał z dyżurnym.
Chwilę potem na miejsce przyjechał patrol, który zatrzymał napastnika. Był to 21-letni mieszkaniec osiedla. Był pijany. Wcześniej był już karany za kradzieże.
Napadnięta kobieta ma złamaną kość podudzia, mężczyzna - pękniętą kość oczodołu. 36-letni policjant, który pracuje w II komisariacie policji w Krakowie, ma ogólne potłuczenia ciała.
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!