Fizyczny trud, zmaganie się z wysiłkiem i słabościami ciała połączone z rozważaniami poszczególnych stacji Męki Pańskiej. Tak w skrócie można opisać Ekstremalną Drogę Krzyżową. Przed uczestnikami nocnego, pieszego wędrowania jest, w zależności od wybranej trasy, od 20 do nawet 65 kilometrów marszu.
- Droga jest ekstremalna, bo trzeba pokonać tę trasę w nocy, samotnie i w skupieniu. Bez rozmów i pikników. Trzeba opuścić swoją strefę komfortu i powiedzieć Bogu: jestem tutaj nie dlatego, że masz coś dla mnie zrobić, jestem, bo chcę się z Tobą spotkać. EDK to wyzwanie dla tych, którzy nie boją się wycieńczenia - wyjaśniają organizatorzy.
Tarnowską EDK rozpocznie msza św. o godz. 20 w kościele księży misjonarzy przy ul. Krakowskiej. Po niej pątnicy z mapkami i tekstami rozważań w rękach wyruszą w drogę. Trasy, w zdecydowanej większości prowadzą w kierunku Kozieńca k. Czchowa, tyle że można będzie je pokonać idąc albo przez Wojnicz, przez Pleśną, Szczepanowice lub przez Panieńską Górę. Najwięcej chętnych zgłosiło się na najtrudniejszą technicznie, 41-km trasę doJamnej, okrężną wokół Tarnowa oraz nową „niepodległościową” z Tarnowa do Tuchowa, którą wyznaczają liczne w okolicy cmentarze I-wojenne.
- Chęć udziału w tarnowskiej EDK zgłosiło 340 osób, ale tak naprawdę zapisy nie są wymagane i z roku na rok rośnie liczba tych, którzy idą w drogę korzystając z aplikacji w telefonie lub materiałów, które sami sobie wcześniej ściągają ze strony internetowej - wyjaśnia Michał Pawłowski, koordynator tarnowskiej EDK. Frekwencję mogą jednak popsuć zapowiadane na dzisiejszą noc niskie temperatury i deszcz. - Wszystko wskazuje na to, że Ekstremalna Droga Krzyżowa w tym roku ekstremalna będzie nie tylko z nazwy - zauważa Michał Pawłowski.
Poza Tarnowem, EDK wyruszą dzisiaj w naszym regionie również z Dębicy, Zakliczyna, Szczucina i Niecieczy.
POLECAMY - KONIECZNIE SPRAWDŹ:
"Zaklinam was, wytrwajcie. Nie jesteście sami." Artyści i dziennikarze wspierają nauczycieli
Źródło: TVN24/x-news
