- Mamy nadzieję, że zima odpuści i rozpoczniemy prace zgodnie z harmonogramem. Obiekt zamierzamy otworzyć w długi weekend majowy - mówi Wojciech Krakowski, pomysłodawca utworzenia parku linowego na "Marcince".
Mężczyzna w przedsięwzięcie włożył własne pieniądze. Udało mu się także zdobyć dotację finansową z Unii Europejskiej - 40 tys. zł.
- Warto również podkreślić przychylną postawę urzędników - dodaje.
Wojciech Krakowski w przeszłości uprawiał wspinaczkę w Tarnovii. Stąd jego zamiłowanie do tego typu atrakcji.
- W okolicy brakuje takiego obiektu. Pomyślałem, że będzie to urozmaicenie oferty rekreacyjne dla tarnowian. Dodatkowo dzięki inwestycji z "Marcinki" zniknie kilka krzaków - stwierdza mieszkaniec Tarnowa. Park linowy powstanie w okolicach dawnego stoku narciarskiego.
Dla jego użytkowników zostaną przygotowane m.in. dwie trasy z przeszkodami. Nad ich bezpieczeństwem będzie czuwać wykwalifikowana kadra.
Cennik jeszcze nie powstał. Wiadomo jednak, że będzie taniej niż choćby w Zakopanem.
- Mogę także zapewnić, że dla szkół i grup zorganizowanych przygotujemy mniejsze stawki - kończy Wojciech Krakowski, dodając, że liczba atrakcji w parku z czasem będzie powiększana.
