Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tarnów: nowe drogi odcięły szlak pieszych i rowerzystów

Andrzej Skórka
Ul. Wilcza będzie połączona z drogami obok węzła autostrady. Ale chodniki powstaną później
Ul. Wilcza będzie połączona z drogami obok węzła autostrady. Ale chodniki powstaną później Andrzej Skórka
Dwupasmowa nowa trasa wylotowa z Tarnowa w kierunku Kielc ulżyła kierowcom, gorzej z mieszkającymi na rogatkach miasta. Na części nowej drogi "zapomniano" zaprojektować chodniki i ścieżki rowerowe. A to oznacza, że pieszo ani rowerem z rejonu ulic Wiśniowej, czy Wilczej w kierunku miasta nie sposób teraz się dostać.

W kilkunastu domach przy ul. Wilczej mają już dość budowy autostrady koło Tarnowa. Od półtora roku wybierając się do centrum, muszą nadkładać objazdem cztery kilometry. Być może za kilka miesięcy ich ulica zostanie wreszcie "podłączona" do jednego z rond na węźle autostradowym. Ale do centrum będą się mogli wybrać najwyżej samochodem. Przejazd rowerem w tłoku aut pędzących z autostrady będzie niemożliwy, marsz na przystanek również.

- Niedawno dowiedzieliśmy się, że przy nowej ulicy chodnika nie będzie - mówi Mieczysław Partyka, jeden z mieszkańców ul. Wiśniowej. Okazało się, że plany budowy węzła autostrady w Krzyżu nie przewidują w tym rejonie ciągów pieszo-rowerowych. - Na etapie projektowania inwestycji miasto nie zgłosiło takiego zapotrzebowania - tłumaczy Iwona Mikrut-Purchla, rzecznik prasowy GDDKiA w Krakowie.

Jak to możliwe? - Sięgamy pięciu lat wstecz i trudno mi coś na ten temat powiedzieć - mówi Krzysztof Madej, od wiosny dyrektor Centrum Rozwoju Miasta. Według osiedlowego radnego Jacka Jarmuły korespondencja mieszkańców w tej sprawie z nieistniejącym od kilku miesięcy Tarnowskim Zarządem Dróg Miejskich trwała ponad rok.

Dopiero teraz zreflektował się magistrat. Do GDDKiA trafiło pismo z prośbą o wybudowanie chodników przy nowej drodze łączącej ul. Wilczą z nową dwupasmówką. - Chcemy zaprojektować i wybudować ciąg pieszy na wskazanym odcinku- zapewnia GDDKiA. Konkretnych terminów jednak na razie nie ma. - Większość mieszkańców, których dotyka problem to osoby starsze, dla których rower był jedynym środkiem komunikacji, by pojechać choćby do sklepu na zakupy - martwi się Jacek Jarmuła.

Na tym nie koniec problemów. Przejść ani przejechać w stronę centrum nie da się również z rejonu ul.Wiśniowej czy Czereśniowej. Jedyna dla mieszkańców droga wiedzie przez wiadukt nad autostradą. Na nim chodników i ścieżki rowerowej brak, nie ma ich też obok jezdni w kierunku centrum. Zaczynają się dopiero przy łączniku, który do węzła budowało miasto. -

Zastanawiamy się, co w tej sprawie możliwe byłoby w tej chwili do zrobienia - mówi dyr. Madej.

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj już dziś!

Zbuntowany jezuita. Przed Natankiem był ksiądz Kiersztyn

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska