Pomysł podzielenia się władzą decyzyjną z mieszkańcami lansowali mocno radni Platformy Obywatelskiej. Gdy tuż przed świętami poparli budżet na rok bieżący, zaznaczyli że uczynili to "w związku z tym, że prezydent poparł ideę budżetu obywatelskiego". Na początek tarnowianie mają zyskać wpływ na wydanie z miejskiej kasy dwóch mln zł. W następnych latach ta kwota ma rosnąć. - Przygotowania do realizacji budżetu obywatelskiego trwają - zapewniła nas wczoraj Dorota Kunc-Pławecka, rzecznik prasowy prezydenta Tarnowa.
Powstaje właśnie ostateczna wersja regulaminu zgłaszania propozycji do budżetu przez mieszkańców oraz zasad głosowania nad konkretnymi już pomysłami. - W przyszłym tygodniu przedstawimy opracowanie prezydentowi - zapowiada radna Małgorzata Mękal, inicjatorka budżetu obywatelskiego. Pierwsze przymiarki są już jednak znane.
Prawdopodobnie jeszcze w styczniu w magistracie lub za pośrednictwem internetu tarnowianie zgłaszać będą swoje pomysły na najpilniejsze inwestycje. Część samorządowców jest zdania, że propozycje te powinny koncentrować się wokół napraw ulic, chodników albo budowy parkingów. - Nie chciałabym, żeby zawężać budżet obywatelski wyłącznie do tego typu inwestycji. Czekamy również na propozycje urządzenia miejsc aktywnego wypoczynku albo ciekawych imprez kulturalnych - mówi radna Mękal.
Zgłaszający projekty będą musieli je choć w kilku zdaniach opisać oraz spróbować oszacować koszt. Ten ostatni zweryfikują potem urzędnicy.
Nad gotową listą pomysłów mieszkańcy mają głosować w lutym. Sam mechanizm jest dopiero dopracowywany. - Mamy już aplikację, która pozwala na głosowanie w internecie z użyciem karty miejskiej - mówi prezydent Ścigała.
Problem w tym, że Tarnowską Kartę Miejską posiada na obecną chwilę niespełna trzy tysiące osób. Radni chcą dać szansę oddania głosu także tym, którzy takiego dokumentu jeszcze nie mają. W oparciu o wolontariuszy zamierzają stworzyć również punkty do głosowania ulokowane w najbardziej uczęszczanych punktach miasta, na przykład w galeriach handlowych.
- Potrzeby mieszkańców chcemy poznać przed wiosną, by pozostawić czas na przygotowanie i realizację inwestycji - mówi Małgorzata Mękal.
Moda w przedwojennym Krakowie [ARCHIWALNE ZDJĘCIA]
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!