Do nietypowej interwencji doszło w czwartek popołudniem w rejonie Łysej Polany. - 31-latek z powiatu gorlickiego upił się na tatrzańskim szlaku do tego stopnia, że nie mógł już chodzić. Mężczyzna leżał na jednym ze szlaków zamroczony alkoholem - informuje asp. sztab. Roman Wieczorek, rzecznik prasowy Komendy Powiatowy Policji w Zakopanem.
Edward Wlazło, komendant Straży Tatrzańskiego Paru Narodowego mówi, że mężczyznę zauważył już rano w Kuźnicach. Potem mężczyzna wziął taksówkę i pojechał na Palenicę Białczańską. Tam wsiadł do fasiągu i pojechał na Włosienicę. I właśnie tam straż parku go ponownie spotkała. - Mężczyzna był w stanie upojenia alkoholowego. Spał na krawężniku przy szlaku. Nie mogliśmy go tam zostawić, bo to byłoby niebezpieczne dla jego zdrowia i życia - mówi Edward Wlazło.
Strażnicy zapakowali pana do auta i zwieźli na dół. Okazało się, że to 31-latek, który pochodzi z Gorlic, ale od dłuższego czasu mieszka w Holandii. Przyznał się, że studiował tam w seminarium, ale został wyrzucony. Ponadto okazało się, że na wyprawę w góry zabrał ze sobą trzy małe butelki wódki i piwko. W drodze powrotnej śpiewał pieśni religijne i modlitwy.
Po przewiezieniu na Łysą Polanę mężczyzna został przekazany w ręce patrolu policji. - Ostatecznie, po potwierdzeniu tożsamości, 31-letni mężczyzna został zatrzymany do wytrzeźwienia. W piątek opuścił Komendę Powiatową Policji w Zakopanem z rachunkiem w ręku na kwotę 190 zł za „nocleg” oraz mandatem karnym na kwotę 500 zł za zakłócenie porządku publicznego - informuje policja.
- Na dnie Jeziora Czorsztyńskiego leży zatopiona wieś. Tak kiedyś wyglądało to miejsce
- "Bangladesz" na Siwej Polanie. Buda za budą, pamiątki, kiełbaski i lane piwo
- To był kiedyś legendarny budynek na Krupówkach. Dziś w budynku hula wiatr
- Tatry. Legendarny Mnich - marzenie turystów i taterników [NIESAMOWITE ZDJĘCIA]
- Jak wyglądało Zakopane 30 lat temu i jak wygląda teraz? Miasto bardzo się zmieniło
- Tatry. Remonty szlaków idą pełną parą. To ciężka ręczna robota [ZDJĘCIA]
