Zawody o Wielkanocne Jajo to impreza, która od lat przyciąga w lany poniedziałek prawdziwe tłumy na Kalatówki. To tam w Suchym Żlebie odbywają się szalone zawody, w których biorą udział zawodnicy przebrani w stroje sprzed 100 lat, a do tego maja stare narty. Choć oficjalnie – jak to w zawodach bywa – jest jury, dla ludzi liczy się przede wszystkim znakomita zabawa. Nie ma więc większego znaczenia, czy się dojedzie do mety, czy nie. Ważne, by przejechać trasę, co na starych nartach wcale nie jest takie łatwe. Dlatego zdarzały się wywrotki, potknięcia, upadki, którym towarzyszyły oklaski i salwa śmiechu publiczności.
Ci co dotarli na Kalatówki, mogli zobaczyć w jakich strojach dawniej szusowali górale, panowie i panie – które jeździły w spódnicach. Do tego wszyscy mieli stare narty, a niektórzy kije bambusowe. Nie zabrakło także przebierańców, których strój nie pasował do żadnej epoki.
Na stoku pojawił się także Oskar Kwiatkowski z Białego Dunajca – snowboardowy mistrza świata w gigancie równoległym. Oskar szusował tym razem na dwóch deskach w góralskim stroju i z uśmiechem na twarzy.
Wszedł na Kasprowy Wierch 270 razy w ciągu roku. Paweł Dutka...
- Na dnie Jeziora Czorsztyńskiego leży zatopiona wieś. Tak kiedyś wyglądało to miejsce
- "Bangladesz" na Siwej Polanie. Buda za budą, pamiątki, kiełbaski i lane piwo
- To był kiedyś legendarny budynek na Krupówkach. Dziś w budynku hula wiatr
- Tatry. Legendarny Mnich - marzenie turystów i taterników [NIESAMOWITE ZDJĘCIA]
- Jak wyglądało Zakopane 30 lat temu i jak wygląda teraz? Miasto bardzo się zmieniło
- Tatry. Remonty szlaków idą pełną parą. To ciężka ręczna robota [ZDJĘCIA]
