Tatry. Na nartach skitourowych po górach. Wycieczka piękna, ale trzeba uważać

Kuźnice zimą należą do narciarzy. Codziennie od grudnia do marca przyjeżdżają tu ludzi spragnieni atrakcji podczas szusowania na Kasprowym Wierchu. Od kilku lat coraz bardziej popularne stało się wchodzenie m.in. z Kuźnic na fokach na Kasprowy Wierch, czy na Halę Kondratową. Droga ta ma bowiem, oprócz niewątpliwych walorów widokowych i przyrodniczych, kilka praktycznych zalet, ważnych szczególnie dla początkujących skitourowców.

To właśnie Kuźnice są idealnym punktem wypadowym na rozpoczęcie wycieczki. Początkujący skitourowcy mogą zaopatrzyć się w niezbędny sprzęt w wypożyczalniach przy rondzie im. Jana Pawła II lub w bezpośrednio w Kuźnicach.

Na wycieczkę można wybrać się szlakiem narciarskim prowadzącym na Halę Goryczkową. Trasa wiedzie łagodną i szeroką drogą przez Polanę Kalatówki, a następnie leśną drogą, która dochodzi do nartostrady i dalej biegnie wzdłuż trasy zjazdowej.

Po 1,5 godziny wędrówki dociera się w okolice dolnej stacji wyciągu narciarskiego na Hali Goryczkowej. Dalej podejście staje się bardziej strome, a szlak skitourowy prowadzi wzdłuż trasy zjazdowej, lecz poza wyznaczającymi nartostradę.

Wycieczka na skitoury to przygoda dla osób, które pewnie czują się na nartach i jeździły już poza trasą przygotowaną przez ratraki. Zdarza się, że wprawieni narciarze z wieloletnim doświadczeniem w jeździe na przygotowanych stokach, miewają problemy z jazdą w terenie na nartach skitourowych. Warto więc na pierwszy raz wybrać zjazd nartostradą, by zaznajomić się z tym nowym gruntem.

Pamiętajmy, że wyprawy zimą w Tatry niosą ze sobą także zagrożenie. Chodzi przed wszystkim o lawiny. Obecnie w górach obowiązuje trzeci stopień zagrożenia lawinowego. Dlatego na razie lepiej nie wybierać się w wyższe partie gór, czy szusować na nartach poza wyznaczonymi szlakami.