Zamknięcie dotyczy zielonego szlaku ze schroniska Murowaniec na Hali Gąsienicowej do Równi Waksmundzkiej. To właśnie w tym rejonie niedźwiedzica jesienią zrobiła sobie gawrę. I okazało się, że w zimie urodziła dwa małe niedźwiadki. - Nasz pracownik kilka dni temu zaobserwował tam najpierw ślady na śniegu dużego niedźwiedzia, a zaraz obok niego malutkie ślady dwóch niedźwiadków. Potem, po obserwacji przez lornetkę, udało się dojrzeć tę niedźwiedzią rodzinę – mówi Marcin Nędza-Chotarski, leśniczy z rejonu Hali Gąsienicowej w Tatrach.
Z uwagi na fakt, że są to tegoroczne niedźwiadki, a więc nadal malutkie, są nadal karmione przez matkę. Niedźwiedzica wciąż pozostaje w rejonie gawry, nie zapuszcza się dalej.
- Niedźwiedzica jest obecnie w trudnym okresie. Dlatego chcemy, by miała jak najmniej stresu. A wiadomo, że takie pojawienie się człowieka zawsze stres u zwierząt wywołuje – mówi leśniczy.
I dodaje, że najgorsi są tutaj narciarze, którzy zjeżdżając poruszają się szybko, przez co niedźwiedzica może zostać zaskoczona. - A gdyby taki narciarz zjeżdżając znalazł się między niedźwiedzicą, a jej dziećmi, może się to źle skończyć – mówi pracownik parku. Matka może bowiem stanąć wówczas w obronie swoich dzieci i zaatakować.
Na razie przyrodnicy nie podali daty ponownego otwarcia szlaku. Służby TPN cały czas monitorują sytuację. Gdy zaobserwują, że niedźwiedzia rodzina przemieści się w inny rejon Tatr – szlak zostanie ponownie otwarty.
- Na dnie Jeziora Czorsztyńskiego leży zatopiona wieś. Tak kiedyś wyglądało to miejsce
- "Bangladesz" na Siwej Polanie. Buda za budą, pamiątki, kiełbaski i lane piwo
- To był kiedyś legendarny budynek na Krupówkach. Dziś w budynku hula wiatr
- Tatry. Legendarny Mnich - marzenie turystów i taterników [NIESAMOWITE ZDJĘCIA]
- Jak wyglądało Zakopane 30 lat temu i jak wygląda teraz? Miasto bardzo się zmieniło
- Tatry. Remonty szlaków idą pełną parą. To ciężka ręczna robota [ZDJĘCIA]
