To obecnie jedyne miejsce w Polsce, gdzie nadal można zjeżdżać na nartach. Druga trasa zjazdowa w rejonie Kasprowego Wierchu – w Dolinie Goryczkowej – została zamknięta kilka dni temu ze względów przyrodniczych. W tamtym rejonie pojawił się mały niedźwiadek, który szukał swojej matki.
Na Gąsienicowej nadal leży sporo śniegu. Jak informują Polskie Koleje Linowe, które odpowiadają za przygotowanie tych tras, leży tam warstwa śniegu do 115 centymetrów. Jednak mimo ponad metrowej warstwy śniegu i tak zagląda wiosna. Przede wszystkim wybudzają się zwierzęta – m.in. świstaki. Dlatego szusować tam będzie można jedynie do soboty 7 maja. To będzie ostatni dzień dla narciarzy w tym sezonie zjazdowym.
Mimo że za oknem czuć już wiosnę, wiele osób chce niemal do ostatniego dnia wykorzystać możliwość szusowania na nartach. Tam było także w ostatni długi weekend majowy. Podczas gdy większość skupiała się na grillowaniu, wielu turystów nadal korzystało z uroków zimy w Tatrach.
- Na dnie Jeziora Czorsztyńskiego leży zatopiona wieś. Tak kiedyś wyglądało to miejsce
- "Bangladesz" na Siwej Polanie. Buda za budą, pamiątki, kiełbaski i lane piwo
- To był kiedyś legendarny budynek na Krupówkach. Dziś w budynku hula wiatr
- Tatry. Legendarny Mnich - marzenie turystów i taterników [NIESAMOWITE ZDJĘCIA]
- Jak wyglądało Zakopane 30 lat temu i jak wygląda teraz? Miasto bardzo się zmieniło
- Tatry. Remonty szlaków idą pełną parą. To ciężka ręczna robota [ZDJĘCIA]
