Rykowisko jeleni to coroczny rytuał godowy, który przypada akurat jesienią. Szczególnie wyraźnie można go podziwiać w Tatrach. Głos byków jelenia niesie się po górach bowiem bardzo doniośle. I groźnie. Do tego stopnia, że wielu turystów bierze jelenie za… niedźwiedzie. Ratownicy TOPR niemal każdego roku odbierają telefony od wystraszonych wędrowców, którzy zgłaszają, że niedaleko nich buszują po górach wściekłe niedźwiedzie. W historii zdarzyły się przypadki turystów, którzy wystraszeni spędzili wiele godzin na drzewach – czekając aż dzikie niedźwiedzie.
- To nie wściekłe niedźwiedzie, ale jelenie. To coroczne misterium godowe jeleni. To trwa ok. miesiąca. W ten sposób byki jeleni zwabiają łanie i zarazem odganiają swoich konkurentów – mówi Marek Kot z Tatrzańskiego Parku Narodowego.
Byki jeleni zaczynają ryczeń przed zachodem słońca i kontynuują ten rytuał do świtu. Dlatego lepiej, by turyści nie poruszali się po górach po zmroku.
Przyrodnik radzi, by nie podchodzić do byków jeleni – zwłaszcza w tym okresie. Jeśli człowiek wejdzie w drogę jelenia, ten może zrobić się agresywny i zaatakować. - Nie warto także przedrzeźniać ryczącego jelenia. Mnie się to kiedyś zdarzyło. Odpowiedziałem rykiem jeleniowi, a on potem zaczął za mną iść, bo myślał, że to inny buk jelenia, jego konkurent do łani. Na szczęście nie wytropił mnie po zapachu. Lepiej jednak nie ryzykować – dodaje Marek Kot.
- Na dnie Jeziora Czorsztyńskiego leży zatopiona wieś. Tak kiedyś wyglądało to miejsce
- "Bangladesz" na Siwej Polanie. Buda za budą, pamiątki, kiełbaski i lane piwo
- To był kiedyś legendarny budynek na Krupówkach. Dziś w budynku hula wiatr
- Tatry. Legendarny Mnich - marzenie turystów i taterników [NIESAMOWITE ZDJĘCIA]
- Jak wyglądało Zakopane 30 lat temu i jak wygląda teraz? Miasto bardzo się zmieniło
- Tatry. Remonty szlaków idą pełną parą. To ciężka ręczna robota [ZDJĘCIA]
