https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Tatry. Uchodźcy z Ukrainy zamieszkali także w ośrodku Tatrzańskiego Parku Narodowego

Łukasz Bobek
Pracownicy TPN sami przygotowali ośrodek na przyjęcie gości z Ukrainy - sprzątali,, malowali, meblowali
Pracownicy TPN sami przygotowali ośrodek na przyjęcie gości z Ukrainy - sprzątali,, malowali, meblowali Tatrzański Park Narodowy
Tatrzański Park Narodowy włączył się do pomocy uchodźcom z Ukrainy. Park przyjął już niemal 50 osób w swoich ośrodkach na Palenicy Białczańskiej i w Małem Cichem. Ukraińcy mają tam dach na głową, wyżywienie i opiekę. Dodatkowo przyrodnicy organizują im zajęcia. - By choć na chwilę mogli oderwać się od przykrych myśli wokół wojny – mówi Marek Kot z TPN.

- Zgłosiliśmy do wojewody małopolskiego możliwość przyjęcia około 70 uchodźców. Złożyliśmy deklarację, że pokryjemy koszty ich pobytu tak długo, jak będzie trzeba. W tej chwili gościmy już prawie 50 osób. Mieszają oni na Palenicy Białczańskiej, w budynku gdzie dawniej mieściła się straż graniczna. A także w ośrodku parku Tajgołka w Małem Cichem – mówi Paulina Kołodziejska z Tatrzańskiego Parku Narodowego.

To ludzie z Charkowa, Sumy i Żytomierza. TPN nie jechał po nich na granicę. Przyrodnicy dostali informację z urzędu wojewódzkiego, że jest grupa potrzebujących. Z Zakopanego wyjechały po nich cztery samochody.

Zanim uchodźcy zamieszkali na Palenicy, park musiał przygotować ośrodek na ich przybycie. - Prawie 70 pracowników parku ze wszystkich działów i obwodów ochronnych przez kilka dni przygotowywało miejsca noclegowe. Sprzątaliśmy, malowaliśmy, meblowaliśmy, urządzaliśmy. Chcieliśmy by ci ludzi poczuli się jak w domu – mówi Paulina Kołodziejska.

Ukraińcy mają tam dobre warunki. Mają ciepłe i wygodne pokoje, dostęp do kuchni, jadalni. Mają zapewnione wyżywienie, w tym także ciepłe obiady.

- Mogą u nas zostać tak długo jak będzie potrzeba. Ile to potrwa nikt tego nie wie. Choć przeważają głosy, że ci ludzi chcą wrócić jak najszybciej do swoich domów – mówi Paulina Kołodziejska.

TPN zapewnia im opiekę. Codziennie ktoś z pracownik parku jest w ośrodkach na Palenicy i w Małem Cichem. Pomaga także w transporcie do Zakopanego jeżeli jest taka potrzeba.

- Udało nam się także zapewnić kilka zestawów komputerowych, które pozbieraliśmy z naszych biur i przekazaliśmy uchodźcom – mówi Paulina Kołodziejska. I dodaje, że udało się także zapewnić im naukę języka polskiego. - Kupiliśmy także najpotrzebniejsze rzeczy naszym gościom, którzy często zdążyli zabrać z domu jedną reklamówkę – mówi Paulina Kołodziejska.

W ośrodkach TPN w zdecydowanej większości są matki z dziećmi, a także ludzie starsi. Dla dzieci przyrodnicy przygotowali zajęcia przyrodnicze, które będą się odbywały raz w tygodniu. Trzy razy w tygodniu ukraińskie rodziny mogą odwiedzić Centrum Edukacji Przyrodniczej.

- Wiadomo, że w takiej sytuacja najpotrzebniejsze jest zapewnienie dachu nad głową, jedzenia i picia, a także poczucia bezpieczeństwa. Jednak równie ważne jest takie wsparcie psychologiczne. Nasze zajęcia choć na chwilę dają im taki oddech, by te dzieci nie musiały cały czas myśleć o tym co widziały na Ukrainie – mówi Marek Kot, edukator z TPN.

On wraz z innymi pracownikami parku przygotował pierwsze zajęcia dla uchodźców. Opowiadał o Tatrach, przyrodzie, o własnych doświadczeniach – np. ze spotkania z niedźwiedziem. - Obawialiśmy się, czy damy sobie radę. Przede wszystkim, czy porozumiemy się z nimi. Przed spotkaniem nauczyliśmy się kilku zwrotów w języku ukraińskim. Potem spytałem naszych gości, czy mogę do nich mówić po rosyjsku, bo akurat ten język znam. Nie mieli nic przeciwko. Tym bardziej, że niektórzy z nich posługują się językiem rosyjskim – mówi Marek Kot.

Potem ukraińskie dzieci miały nieco zajęć plastycznych. Tworzyły m.in. ślady zwierząt w glinie i potem je malowały farbami. - I wtedy było widać, że dzieci uśmiechały się – opisuje Marek Kot.

Grupa Ukraińców została także zabrana na wycieczkę nad Morskie Oko.

TPN ma jeszcze wolnych 20 miejsc. Na razie jeszcze nie wiadomo, czy nowi dotrą.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Debata prezydencka "SE". Kandydaci w bezpośrednich starciach

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska