Do tej akcji ratunkowej doszło w środę. O godz. 14:12 na centralę TOPR dotarło zgłoszenie od trzech turystów, którzy utknęli w trudnym terenie, skąd nie są w stanie bezpiecznie wrócić i proszą o ewakuację śmigłowcem.
- Z rozmowy wynikało, że turyści próbowali z Zawratu wejść na Świnicę i utknęli na trawersie poniżej Niebieskiej Turni. Dodatkowo turystom kończyła się bateria w telefonie, co utrudniało z nimi kontakt. Ze względu na mgłę w Zakopanem oraz fakt, że turyści nie znajdowali się w stanie zagrożenia życia w kierunku turystów pieszo wyruszyło dwóch ratowników z Murowańca, jeden ze schroniska w Dolinie Pięciu Stawów Polskich oraz dwóch z Centrali TOPR - informuje pogotowie górskie.
Ratownicy podchodząc pod Przełęcz Zawrat od strony Hali Gąsienicowej spotkali dwóch turystów schodzących w dół. Zeznali oni, że nie wiedzą nic o osobach potrzebujących pomocy. Ratownicy więc kontynuowali podejście pod Zawrat.
Po dotarciu na przełęcz okazało się, że pod Niebieską Turnią znajduje się już tylko jeden turysta potrzebujący pomocy, któremu w zejściu pomagali przygodni turyści. Okazało się ponadto, że pozostałych dwóch ratownicy spotkali wcześniej na szlaku (ci co się nie przyznali). Mężczyźni o własnych siłach zeszli do Murowańca. - Turystę z Zawratu bezpiecznie sprowadzono na Halę Gąsienicową. Wyprawa zakończyła się o godzinie 19 - informuje TOPR.
Ratownicy apelują do turystów o nieprzecenianie swoich możliwości, odpowiedni dobór celów wycieczki do panujących warunków, posiadanego sprzętu oraz umiejętności posługiwania się nim. W Tatrach obowiązuje 2 stopień zagrożenia lawinowego.
- Na dnie Jeziora Czorsztyńskiego leży zatopiona wieś. Tak kiedyś wyglądało to miejsce
- "Bangladesz" na Siwej Polanie. Buda za budą, pamiątki, kiełbaski i lane piwo
- To był kiedyś legendarny budynek na Krupówkach. Dziś w budynku hula wiatr
- Tatry. Legendarny Mnich - marzenie turystów i taterników [NIESAMOWITE ZDJĘCIA]
- Jak wyglądało Zakopane 30 lat temu i jak wygląda teraz? Miasto bardzo się zmieniło
- Tatry. Remonty szlaków idą pełną parą. To ciężka ręczna robota [ZDJĘCIA]
