Czwartek był wyjątkowo dobrym dniem na górskie wędrówki. Przynajmniej do godz. 16. Od rana świeciło piękne słońce. Można powiedzieć, że było nawet upalnie. Do Zakopanego na wolne dni przyjechało sporo ludzi. Tłumy było widać m.in. na Krupówkach.
Tymczasem górskie szlaki nie zalały się morzem turystów. Było sporo wędrowców, jednak do prawdziwych tłumów było daleko. Z Kuźnic wiele osób ruszyło na szlaki w kierunki Hali Gąsienicowej, Hali Kondratowej czy na Kasprowy Wierch. O dziwo, mimo świetnych warunków pogodowych nie było wielkiej kolejki do kolejki na Kasprowy Wierch.
Według prognoz kolejne dni długiego weekendu będą w kratkę. W piątek prognozowany jest deszcz. Ochłodzi się. Nieco lepiej będzie w sobotę i niedzielę. Wówczas powinno nam przyświecać słońce.
Planujący wyprawy w wyższe partie gór muszą jednak pamiętać, że tam wciąż zalegają płaty śniegu.
- Zwłaszcza w żlebach i w miejscach na ogół zacienionych po stronie północnej. Śnieg może być twardy i zmrożony - jest na nim bardzo ślisko - poruszanie się w takich warunkach wymaga doświadczenia oraz posiadania odpowiedniego sprzętu. W terenie eksponowanym i na szlakach przebiegających obok stromych zboczy, wraz z topniejącym śniegiem wytapiają się skały i luźne kamienie, które spadając ze zboczy stanowią duże zagrożenie. Niektóre szlaki są mokre i błotniste, a znajdujące się na nich kamienie mogą być śliskie - ostrzega Tatrzański Park Narodowy.
- Na dnie Jeziora Czorsztyńskiego leży zatopiona wieś. Tak kiedyś wyglądało to miejsce
- "Bangladesz" na Siwej Polanie. Buda za budą, pamiątki, kiełbaski i lane piwo
- To był kiedyś legendarny budynek na Krupówkach. Dziś w budynku hula wiatr
- Tatry. Legendarny Mnich - marzenie turystów i taterników [NIESAMOWITE ZDJĘCIA]
- Jak wyglądało Zakopane 30 lat temu i jak wygląda teraz? Miasto bardzo się zmieniło
- Tatry. Remonty szlaków idą pełną parą. To ciężka ręczna robota [ZDJĘCIA]
