Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Teatr Ergo GCK czekają duże zmiany

Lech Klimek
Zarówno pani Iwona, jak i starsi koledzy, gdy zajdzie taka potrzeba, będą ich wspierać radą czy też konkretną realną pomocą w pracy teatru.

Bo my niespokojni ludzie jesteśmy - z uśmiechem na twarzy zaczyna Michał. - Dla mnie, dla nas wszystkich chyba, teatr to taka przestrzeń, gdzie jesteśmy wolni - mówi. - Tu spełniamy się jako ludzie, budujemy swoją tożsamość, nabieramy pewności siebie - kontynuuje. - To może naiwne, ale to daje nam szczęście, ta praca na próbach ta nabyta tu umiejętność pomagania innym - kończy Michał, a uczestnicy warsztatów kiwając głowami, potwierdzają jego słowa.

W Moszczenicy odbyły się warsztaty teatralne. Instruktorka teatralna Iwona Strusińska-Dziewic zabrała tam prowadzony przez siebie Młodzieżowy Teatr Eksperymentalny "ERGO". W warsztatach uczestniczyli młodzi aktorzy z gorlickich szkół. Było ich piętnaścioro - Michał Prokop, Mirela Jurkowska, Adrian Zimowski, Eryk Zawiślak, Weronika Tomaszewska, Magdalena Rąpała, Wiktoria Stelmach, Oliwia Przybyłowicz, Izabella Augustyn, Milena Grądalska, Jacek Leśniak, Weronika Gazda, Ewa Brudzewska, Michał Telega, Eryk Dyląg.

Grupa przygotowywała się do premiery nowego spektaklu, który powstaje na podstawie drugiej części "Dziadów" Adama Mickiewicza. Spektakl będzie miał dwie formy, klasyczną - sceniczną i uliczną. Jak każdy spektakl przygotowywany przez grupy kierowane przez Iwonę Strusińską-Dziewic będzie wydarzeniem na artystycznej scenie Gorlic.

- Teatr to dla nas odskocznia od codzienności - mówi Adrian. - Możemy być, kim chcemy, ciągle uczymy się siebie. Ta wspólna praca, spędzanie czasu razem daje nam bardzo wiele - kontynuuje. - W czasie warsztatów konsolidujemy się, poznajemy własne możliwości - dodaje. - Jesteśmy jak bardzo zżyta rodzina - wpada mu w słowo Weronika. - Możemy oczekiwać pomocy od każdego z grupy i ją uzyskujemy - dodaje Ewa.

Zajęcia, obok głównej instruktorki Iwony, prowadzili również młodzi ludzie, którzy kiedyś tworzyli teatr SHADE. Jakub Kruczek, Krzysztof Kraus i Jacek Kukla to już studenci, ale zawsze gdy jest taka konieczność, wspierają swoich młodszych kolegów. Jakub Kruczek studiuje na trzecim roku Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej im. Ludwika Solskiego w Krakowie.

- Cały mój teatr właśnie tu się zaczął, więc teraz swoją pomocą oddaję to dobro, które dostałem od Iwony - mówi Jakub. - Ona zaraziła mnie pasją do sceny, to zdeterminowało moją przyszłość, studiuję to, co kocham, aktorstwo. W tracie warsztatów Jakub dzielił się z młodszymi adeptami sceny tym, czego nauczył się w PWST. Jacek Kukla wraz z Krzysztofem Krausem poprowadzili warsztaty w formie gry larp. Ta forma to aktywność na pograniczu gry i sztuki. Akcja larpa może być osadzona zarówno w świecie rzeczywistym, jak i fikcyjnym.

- Zaczynałem w SHADE, potem były gry rpg, a teraz larp - opowiada Jacek Kukla. - Tu gracz jest zarówno odtwórcą postaci, jak i reżyserem własnych działań, to pozwala na wspaniałe pobudzenie wyobraźni i daje możliwość improwizacji - dodaje. Aktorzy teatrów eksperymentalnych są sprawni fizycznie, wiele spektakli takich formacji zawiera w sobie elementy wręcz akrobacyjne. Panowanie nad własnym ciałem jest tu bardzo istotne. Michał Grygowicz, Dominik Jurczak, Łukasz Turek i Daniel Tulicki poprowadzili zajęcia z dyscypliny zwanej parkour.

- Te warsztaty dużo mnie nauczyły, nie tylko technik teatralnych, ale też sporo o życiu, o człowieku, od takiej trochę innej strony, psychofizycznej - mówi Eryk, jeden z aktorów teatru Ergo. W najbliższym czasie teatr czekają zmiany, wręcz rewolucyjne. Po latach pracy odchodzi z niego założycielka Iwona Strusińska-Dziewic.

- Prowadzę teatry młodzieżowe już ponad 10 lat - informuje Iwona Strusińska-Dziewic. - To kilka wspaniałych roczników, teraz czas na zmianę, przegadałam to z zespołem i uznaliśmy, że dadzą radę sami - kontynuuje. - Będą musieli sami wziąć odpowiedzialność za teatr, będę z nimi do premiery nowego spektaklu, początkiem lipca, a potem, łagodnie i bez wstrząsów usunę się w cień - dodaje. - Aktorzy demokratycznie wybrali na nowego szefa Adriana, on jest bardzo zorganizowany i czuję, że się sprawdzi, a ja, no cóż. Kilka lat temu zaczęłam pisać książkę, myślę, że już czas, bym ją skończyła i spróbowała wydać - kończy.

Czy te zmiany będą wstrząsem dla grupy? Czas pokaże. Młodzi aktorzy patrzą jednak w przyszłość z optymizmem. - Wiemy, że teatr jest mało demokratyczny, ale myślę, że uda nam się działać tak jak do tej pory - mówi Adrian Zimowski. - Mam nadzieję, że będziemy myśleć grupowo i tworzyć nowe rzeczy, tak by pani Iwona była z nas dumna - dodaje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska