https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

To była rewolucja. Pasażerowie MPK ich uwielbiali. Powinni znów powrócić do Krakowa?

Arkadiusz Maciejowski
"Podsadzacze" pomagali pasażerom krakowskiej komunikacji miejskiej przez kilka miesięcy
"Podsadzacze" pomagali pasażerom krakowskiej komunikacji miejskiej przez kilka miesięcy Michal Sikora / Polskapresse
To był ewenement na skalę kraju. Ponad dekadę temu na krakowskich przystankach komunikacji miejskiej pojawili się... "podsadzacze", czyli asystenci osób starszych, ubrani w czerwone kurtki i uzbrojeni w identyfikatory. Ich zadanie było proste: pomagali niedołężnym i starszym pasażerom. Podsadzali ich na wysokie stopnie autobusu lub tramwaju, pomagali wsiąść, wnieść bagaże, kupić bilet itd.

Urzędnicy miejscy w 2010 roku zatrudnili grupę młodych ludzi (w większości studentów), którzy pracowali m.in. na dwóch podwójnych przystankach pod Halą Targową. Byli zatrudnieni na umowy o dzieło. Za godzinę pracy dostawali 18 zł. Projekt finansowany był z unijnego programu.

"Podsadzacze" pomagali pasażerom przez kilka miesięcy.

- Obawialiśmy się różnych reakcji, ale było bardzo sympatycznie - opowiadał Paweł Krzepina, student. Paweł z kolegą szukali na przystanku niepełnosprawnych pasażerów lub osób starszych z dużym bagażem. - Podchodziliśmy, mówiliśmy, kim jesteśmy, pomagaliśmy wejść, znaleźć miejsce, wnieść torby - wyjaśniał Paweł.

Uważacie, że "podsadzacze" powinni wrócić do Krakowa?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

B
Brajanusz
Zajęcie dla Ruska! Wreszcie zająłby się czymś pożytecznym.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska