Jak przekazał sztab, udało się szczęśliwie dotrzeć do celu.
„Pierwszy dzień obozu za nami, kiedy wypoczęliśmy po ciężkiej podróży oraz obiedzie poszliśmy na spacer w miejscowości Calella. Pogoda dopisała więc udało się zaliczyć basen oraz zamoczyć stopy w morzu. Na koniec dnia pyszna kolacja, wieczorna toaleta i poszliśmy spać. Jutro zaczynamy pracę na boisku, piękna pogoda oraz pozytywne nastawienie zawodników - obóz w Hiszpanii zapowiada się pasjonująco” – napisano w mediach społecznościowych Akademii Piłkarskiej Limanovii.
Sroga lekcja od rezerw Wieczystej
Pierwsza drużyna MKS rozgrywa kolejne mecze sparingowe. Jesienią ekipa trenera Pawła Zegarka prezentowała się bardzo dobrze i plasuje się obecnie na wysokim czwartym miejscu w ligowym zestawieniu. Liderująca Wisła II Kraków pozostaje raczej poza zasięgiem innych zespołów w tej lidze, ale już do wicelidera Orła Ryczów limanowianie tracą raptem pięć punktów (11 „oczek” do krakowian – przyp. red.). Liga wznowi rywalizację w weekend 16-17 marca, a pierwszym rywalem Limanovii po zimowej przerwie w rozgrywkach będzie LKS Jawiszowice – spotkanie odbędzie się na terenie MKS. Zespół trenera Zegarka będzie miał się za co rewanżować trzeciej sile grupy małopolskiej, z którą przegrał pierwsze spotkanie na wyjeździe 0:3. Obie drużyny dzielą w tabeli trzy punkty.
Nim jednak ligowa rywalizacja w wiosennej odsłonie powróci na dobre, trzeba się do niej odpowiednio przygotować. Pomagają w tym sparingi. Ostatni zakończył się wysoką porażką. Limanovia uległa Wieczystej II Kraków 0:4, choć po pierwszej połowie przegrywała z liderem piątej ligi małopolskiej zachodniej różnicą jednej bramki.
W składzie limanowian zaprezentowała się grupa siedmiu juniorów: Bruliński, Czachura, Hobot, Leśniak, B. Nowak, D. Zelek, O. Mrożek. Tym razem z różnych powodów nie zagrali: M. Palacz, Krzyżak, Matras, Gacal.
- Była to dla nas fajna lekcja futbolu i z pewnością dobrze zagrać z tak grającym przeciwnikiem, operującym piłką na wyższym poziomie. Mam na myśli zwłaszcza takich zawodników rywala jak Piotrek Madejski czy Krzysiu Szewczyk, którzy pokazali naszym młodym piłkarzom jak należy grać w piłkę. Mamy po tym spotkaniu wiele wniosków do wyciągnięcia i taka wiedza bardzo nam się przyda – powiedział nam trener Zegarek.
W najbliższą sobotę 24 lutego o godz. 14 na własnym terenie Limanovia podejmie Złomex Zjednoczonych Branice, szóstą siłę ligi okręgowej w grupie krakowskiej trzeciej.
- Czeka nas kolejny wartościowy sparing i kolejna szansa na naukę dla naszych młodych zawodników, których staramy się ogrywać. Jeśli mowa o urazach, to jest kilka, ale głównie są to mniejsze kontuzje. Od jakiegoś czasu nie trenuje z nami Paweł Matras, ale ogólnie jesteśmy dobrej myśli – podsumowuje opiekun MKS.
