Na trzech poprzednich igrzyskach olimpijskich Polska zdobywała brązowy medal w zapasach. W Pekinie wywalczyła go Agnieszka Wieszczek (st. wolny, kat. 72 kg), w Londynie Damian Janikowski (st. klasyczny, kat. 84 kg), a w Rio de Janeiro Monika Michalik (st. wolny, kat. 63 kg). Dobrą serię może przedłużyć w Tokio... brat tej ostatniej, Tadeusz.
30-latek startujący w kat. 97 kg poranną sesję (czyli rozgrywaną nad ranem czasu polskiego) miał znakomitą. Najpierw pokonał Tunezyjczyka Hajkala al-Aszuriego (10:0), a następnie bardzo mocnego G’Angelo Hancocka z USA (4:3). Dało mu to awans do półfinału, gdzie trafił najgorszego rywala z możliwych - faworyta turnieju, zwycięzcę dwóch ostatnich edycji mistrzostw świata i Europy Musę Jewłojewa.
ZOBACZ TEŻ:
Na macie reprezentujący Rosyjski Komitet Olimpijski 28-latek znów pokazał swoją wyższość - Polaka pokonał bowiem też w ćwierćfinale ostatnich mistrzostw świata. Wtedy walka potrwała zaledwie ok. dwóch minut. Tym razem był pełen dystans, ale z pełną dominację Jewłojewa. Polak szybko dostał ostrzeżenie za pasywność, a w parterze pochodzący z Inguszetii zawodnik przeprowadził trzy akcje, po których wyszedł na prowadzenie 5:0. Po przerwie Michalik dalej nie potrafił znaleźć na niego sposobu, ostatecznie pojedynek zakończył się wynikiem 1:7.
- Chciałem go zaskoczyć swoją najlepszą akcją, czyli rzutem skrętowym. Na to najbardziej liczyłem. Niestety, nie dałem rady. Na początku szło dobrze, później zabrakło siły. Było bardzo ciężko przewalczyć z nim sześć minut. Rywal był silniejszy, ważył więcej ode mnie. W stójce nie czułem jego przewagi siły, bardziej masy. Ale kiedy ściskał mnie w parterze, różnica była bardzo duża - przyznał.
Według oceny Polaka, Jewłojew mógł ważyć podczas walki ok. 100 kg. On sam ok. 92-93 kg, sporo poniżej limitu kat. 97 kg. Jakiś czas temu zawodnik Sobieskiego Poznań przeszedł z kat. 87 kg do wyższej. Przełożenie igrzysk o rok pomogło mu w nabraniu dodatkowych mięśni, do przeciwników pod tym względem jeszcze nie udało mu się jednak dorównać.
ZOBACZ TEŻ:
- W 87 kg przegrałem rywalizację o miejsce w kadrze. Trener zaproponował mi, żebym pojechał na kwalifikacje wyższej kategorii. Zgodziłem się z miejsca, tak zaczęła się historia z moim występem na igrzyskach - wyjaśnił Michalik.
- Zdążyłem się już przyzwyczaić do pojedynków z większymi przeciwnikami. Jeśli chodzi o stójkę, walka jest wyrównana. Gorzej z parterem, nad tym muszę jeszcze trochę popracować - dodał.
ZOBACZ TEŻ:
We wtorek po. godz. 19 czasu lokalnego (ok. 13 w Polsce) Michalik powalczy o brązowy medal. Jego przeciwnikiem będzie Węgier Alex Gergo Szoke, który w porannym repasażu rzutem na taśmę pokonał Giorgiego Melię z Gruzji.
- Na kogo chciałbym trafić? Dla mnie to bez różnicy, nie walczyłem jeszcze z żadnym. Z moich rywali na tych igrzyskach wcześniej miałem okazję zmierzyć się tylko z Jewłojewem. Z Hancockiem, al-Aszurim i możliwymi rywalami z repasażu nie miałem żadnych doświadczeń. Każdy z nich to dla mnie niespodzianka. Ale oczywiście dam z siebie wszystko, żeby zdobyć ten medal. Trzymajcie kciuki! - zapewnił Michalik po poniedziałkowym półfinale.
Tomasz Dębek, Tokio
Obserwuj autora artykułu na Twitterze
ZOBACZ TEŻ:
- Urocza kolarka podbija serca kibiców [ZDJĘCIA]
- Najseksowniejsze lekkoatletki świata. Kibice je uwielbiają! [ZDJĘCIA]
- Małachowski: Mój czas już minął. Chcę odpocząć od sportu [ROZMOWA]
- Tokio 2020. Zero tolerancji dla dopingu, ale kara dla Rosjan nie jest zbyt dotkliwa
- Minister sportu: 12 medali w Tokio będzie umiarkowanym sukcesem [WYWIAD]
- Igrzyska tuż-tuż, a Japończycy chcą je odwołać. To realne?
ZOBACZ TEŻ:
- Najseksowniejsza siatkarka świata? Kanadyjka podbija internet [ZDJĘCIA]
- Koszykarskie „Z Archiwum (3)X(3)”, czyli jak oni to przegrali?
- Andrzej Duda z wizytą w Tokio. Będzie dopingował olimpijczyków
- Dla niej gra Kubot. Jego piękna narzeczona to była Miss Polski!
- Nastula: Nie wyobrażam sobie igrzysk bez kibiców [WYWIAD]
- Przewidywania przed Tokio 2020: Nawet 17 medali dla Polski
Seksowna dziennikarka sportowa Erika Fernandez rozebrała się...
