Można było przyjmować zakłady, że zakończy się finiszem grupy. Końcówka była pasjonująca, peleton podzielił się, na skutek krasy, która wydaryła się 17 km przed metą, w której ucierpiał m.in. Daniel Martin.
Było nerwowo, droga pełna zakrętów rond. Swojej szansy spróbował Belg Phillipe Gilbert, piąty w klasyfikacji generalnej, ale ruszył za wcześnie i długo nie poprowadził. Najszybsi kolarze szykowali się do finiszu. Jadący w zielonej koszulce najlepszego sprintera Słowak Peter Sagan zaatakował 250 m przed metą, ale okazało się to za wcześnie. Próbował Kolumbijczyk Fernando Gaviria, ale został zamknięty. Wszystkich zaś objechał Holender Dylan Groenewegen, który odniósł drugie zwycięstwo z rzędu i zepsuł Francuzom radość w dniu ich narodowego święta.
W klasyfikacji generalnej w czołówce nie nastąpiły żadne zmiany, poza tą, że wypadł z „10” Julian Alaphilippe, a Rafał Majka awansował o jedno miejsce.
W niedzielę przed kolarzami prawdziwe piekło, etap z odcinkami brukowymi do Rubaux.
- Dobrze mi się jechało, choć nie było łatwo, bo to już ósmy etap wyścigu – mówił Rafał Majka na mecie. - Jechałem z przodu, nerwowo było w końcówce, ale każdy wie, że trzeba jechać na czele. W niedzielę dla wszystkich górali będzie ciężko,
VIII etap, Dreux – Amiens (181,5 km): 1. Dylan Groenewegen (Holandia, Lotto-Jumbo) 4:23.36 godz., 2. Andre Greipel (Niemcy, Lotto-Soudal), 3. Fernando Gaviria (Kolumbia, Quick-Step)… 37. Rafał Majka (Bora-Hansgrohe) ten sam czas, 116. Tomasz Marczyński (Lotto-Soudal) 1.04 min straty.
Klasyfikacja generalna: 1. Greg Van Avermaet (Belgia, BMC) 32:43.00 godz., 2. Geraint Tomas (Wielka Brytania, Sky) 7 s straty, 3. Tejay Van Garderen (USA, BMC) 9 s… 8. Majka 56 s, 107. Marczyński 20.50 min.
#TOPSportowy24
- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU