Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tragiczne pożary w powiecie wadowickim

Ewelina Żebrak
W poniedziałkowym pożarze spłonęło doszczętnie całe gospodarstwo
W poniedziałkowym pożarze spłonęło doszczętnie całe gospodarstwo Jerzy Herma
Dorobek całego życia stracili w poniedziałek mieszkańcy Kocierza Rychwałdzkiego. W wyniku podpalenia łąk ogień przeniósł się na gospodarstwo, które spłonęło doszczętnie. 83-letnia kobieta i 58-letni mężczyzna zostali bez dachu nad głową. Straż i policja apelują, by nie wypalać suchych traw.

W akcji gaszenia pożaru w Kocierzu brało udział aż 79 strażaków. Przez pięć godzin walczyli z ogniem.
- Spłonęły dom mieszkalny, stodoła oraz komórka na drewno - mówi Marek Tetłak, rzecznik Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Żywcu. - To bardzo trudny, górzysty teren, dlatego naszym wozom strażackim nie udało się dojechać na miejsce. Pięć samochodów uległo zniszczeniu - dodaje rzecznik.

Zobacz także: Wadowice: pijany ojciec upuścił niemowlaka

Na szczęście w akcji brali udział także strażacy z Andrychowa. To właśnie oni, jako jedyni, dojechali wozami na miejsce pożaru.

Tego samego dnia przez bezmyślne wypalanie traw w okolicy firmy Komes w Gierałtowicach także doszło do pożaru. Ogień niebezpiecznie zbliżył się do budynków i zagrażał firmie. Pożar w pośpiechu zaczęli gasić pracownicy.

Podczas akcji zasłabł 53-letni mężczyzna, będący członkiem brygady Komesu. Strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej w Gierałtowicach, którzy przyjechali na miejsce, przystąpili do reanimacji i wezwali pogotowie ratunkowe. Niestety, mężczyzna zmarł.

Przyczyny śmierci oraz pożaru ustalają śledczy. Sprawą zajęła się prokuratura w Wadowicach.

Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Były ubek podejrzany o podpalanie kobiety
Sportowetempo.pl. Najlepszy serwis sportowy

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska