FLESZ - Dzień wolny za 1 maja. Kiedy i jak go odebrać?
"Lajkoniki" mają długość 33,4 metra, są wyposażone m.in. w klimatyzację, monitoring, automaty biletowe itd. Co kluczowe, są one niskopodłogowe i właśnie nimi zastępowane są w Krakowie stare tramwaje z wysoką podłogą, do których niełatwo jest wsiąść pasażerom (wciąż ponad 25 proc. tramwajów w Krakowie to tzw. pojazdy. wysokopodłogowe).
Niestety, ich produkcja dla Krakowa opóźnia się coraz bardziej. W kwietniu MPK informowało, iż "do Krakowa planowana jest dostawa 32. z kolei wagonu z fabryki Stadlera. To oznacza, że do zrealizowania pierwszego kontraktu obejmującego dostawę w sumie 50 tych nowoczesnych tramwajów pozostanie jeszcze tylko 18 tramwajów".
Sęk w tym, że to "tylko" robi wielką różnicę. Komplet tramwajów miał być dostarczony - zgodnie z pierwotnymi zapowiedziami MPK - jeszcze w 2020 roku. A teraz okazuje się, że - jak podaje MPK - na komplet nowych tramwajów pasażerowie będą musieli jeszcze długo poczekać.
- Na dzień dzisiejszy odebrano 31 nowoczesnych, niskopodłogowych pojazdów - informuje Lilianna Jakiel z krakowskiego MPK. Nie precyzuje jednak powodów tak dużych opóźnień.
- Ostatni rok, naznaczony pandemią koronawirusa, był trudny dla wielu firm. Także spółka Stadler Polska mocno odczuła jej skutki - zaznacza Lilianna Jakiel.
Z kolei w odpowiedzi na pytanie "Czy MPK uważa, że producent ponosi winę za opóźnienia?", używa argumentu o... sile wyższej.
- Pandemia koronawirusa to wydarzenie o charakterze Siły Wyższej, którego nikt nie mógł przewidzieć. Wszyscy musieliśmy odnaleźć się w nowej, trudnej sytuacji i dostosować do niej - napisała w mailu przedstawicielka MPK jednocześnie zaznaczając, że komplet 50 nowych tramwajów ma zostać dostarczony do Krakowa dopiero w III kwartale br. Wtedy mają zapaść "stosowne decyzje" dotyczące ewentualnych kar umownych dla producenta.
W MPK nie potrafią natomiast dokładnie określić, kiedy całkowicie minie w Krakowie era tramwajów wysokopodłogowych.
Podobne argumenty dotyczące opóźnień w dostawie tramwajów przestawia ich producent, firma Stadler Polska.
- Dotknęły nas problemy wynikające z zakłóceń globalnych łańcuchów dostaw i znacznie zwiększonej absencji chorobowej, co wywarło negatywny wpływ na nasze możliwości produkcyjne. Utrudnienia w kontaktach z klientami czy podróżach służbowych zakłócały działania związane m.in. z procesem homologacji, czy odbiorami pojazdów. W konsekwencji spowodowało to przesunięcia w harmonogramach realizowanych przez nas projektów, między innymi także zamówienia od MPK Kraków - zaznacza Marta Jarosińska, Dyrektor ds. Komunikacji i PR w Dywizji Europa Centralna firmy Stadler Polska. - Na bieżąco informowaliśmy naszych klientów o przesunięciach w realizacji projektów, co przeważnie spotykało się ze zrozumieniem, ponieważ z uwagi na znacznie zmniejszoną liczbę osób korzystających z komunikacji publicznej przesunięcia terminów dostaw nie wpływały negatywnie na działalność operacyjną przewoźników - dodaje.
To już kolejne nowe tramwaje dostarczane do Krakowa z dużym opóźnieniem
Przypomnijmy, że podobnie sytuacja wyglądała z tzw. "Krakowiakami". Najpóźniej do 15 września 2015 roku producent miał dostarczyć do Krakowa komplet 36 nowoczesnych tramwajów, a dla przykładu 20 października 2015 r., czyli ponad miesiąc po wyznaczonym terminie, w Krakowie były zaledwie... cztery zamówione tramwaje.
Ostatecznie wszystkie pojazdy pojawiły się pod Wawelem kilka miesięcy później niż zakładała umowa.
- Łączna wysokość kar umownych dla PESA wyniosła 14 mln 562 tys. zł. Kara ta została pokryta z gwarancji ubezpieczeniowej, która była zabezpieczeniem realizacji tego kontraktu - wyjaśniał Marek Gancarczyk, rzecznik MPK.
Z jaką prędkością kursują tramwaje po Krakowie?
Serwis Puls Gdańska przeanalizował "prędkości komunikacyjne tramwajów na dwunastu z piętnastu polskich sieci tramwajowych, które nie są objęte szeroko zakrojonymi pracami remontowymi".
"Średnia prędkość komunikacyjna jest stosunkiem długości przebytej przez tramwaj drogi do czasu, w jakim jest ona pokonywana, z uwzględnieniem postojów na przystankach i skrzyżowaniach" - wyjaśnia serwis.
Z zestawienia wynika, że średnia prędkość komunikacyjna tramwajów w Krakowie wynosi 18,8 km/h, co plasuje stolicę Małopolski dopiero na siódmym miejscu w zestawieniu, za Grudziądzem, Warszawą, Olsztynem, Szczecinem, Bydgoszczą i Poznaniem. Wpływ na ten wynik może mieć m.in. fatalny stan torowisk w wielu częściach miasta. Np. na ul. Kościuszki od wielu lat regularnie wybrzusza się torowisko, a urzędnicy nie potrafią rozwiązać problemu. A kompleksowa wymiana torowiska ciągle jest przekładana na później.
Kraków. Wkrótce miasto zacznie planować Trasę Ciepłowniczą. ...
- Krakowskie absurdy budowlane. Deweloper płakał, jak to wymyślał
- Najdroższe psy. Oto rasy, za które trzeba zapłacić najwięcej
- Drewniane domki do kupienia w Małopolsce do 200 tys.
- Miss Małopolski. One walczą o sławę i koronę miss!
- Centrum Krakowa czeka rewolucja. Planują ulice, ogrody i park kolejowy z rowerostradą
- Termy z basenem na stadionie Wisły są już gotowe. Byliśmy w środku
