Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trener Cracovii: Na razie myślę o utrzymaniu

Jacek Żukowski
Mirosław Hajdo
Mirosław Hajdo fot. Anna Kaczmarz
Trener Mirosław Hajdo wygrał w swoim debiucie w ekstraklasie. Czy zostanie w Cracovii także na przyszły sezon? Tego na razie nie wiadomo.

Cel, jakim było utrzymanie Cracovii, wydaje się zrealizowany. Choć ostrożni powiedzą, że jeszcze nie, bo do 100-procentowej pewności potrzeba jeszcze dwóch punktów. Chyba jednak mocno wierzy Pan w to, że to już jest przesądzona sprawa?
Wyznaję zasadę, że jak czegoś nie ma na sto procent, to cały czas trzeba być skoncentrowanym. Życie sportowe nauczyło nas, że wiele rzeczy niemożliwych staje się możliwymi...

Co Pan zrobił z szatnią Cracovii? Piłkarze "Pasów" z ostatniego meczu to byli inni ludzie niż w kilku wcześniejszych spotkaniach. Byli przede wszystkim podbudowani psychicznie.
Mamy tam swoje małe sposoby. Do tego doszły chęci chłopaków i to na pewno razem zagrało. Także zmiana ustawienia, także kilku zawodników, którzy do tego nowego ustawienia bardziej pasowali i to wszystko razem się poskładało. Doszło też trochę szczęścia, bo ono było nam bardzo potrzebne i wszystko zakończyło się pozytywnie.

Pan tę taktykę: 4-4-2 w różnych klubach, w których Pan był wcześniej, jakoś szczególnie sobie upodobał, dlaczego?
Nie gramy jeszcze ofensywnie, tak jak bym chciał, bo jednak było mało czasu, by to wprowadzić, ale będziemy robić wszystko, kroczek po kroczku.

Piłkarze mieli takie wytyczne, by grać prostą piłkę, by nie kombinować w obronie?
Nie do końca, na pewno mieliśmy zadanie takie, by w trudnych momentach nie starać się rozgrywać piłki na siłę. Natomiast w pozostałych mieliśmy grać piłką i utrzymywać się przy niej, po to, by przeciwnik miał jak największy problem. Różnie to jednak wyglądało w różnych momentach meczu. Były lepsze i gorsze, ale summa summarum wszystko się fajnie skończyło i z tego się cieszymy.

Tomislav Mikulić zaprezentował się z niezłej strony, a miał do tej pory tylko jedną szansę na pokazanie swoich możliwości w ekstraklasie.
Jest to zawodnik na pewno ograny na Zachodzie. Jak ktoś zobaczy jego CV, to nie ma w tym przypadku. Różnie może być z przygotowaniami, ale spokój, umiejętność ustawienia się, w dodatku gra w takim ustawieniu na pewno mu pomogły. Nie zawiódł.

Czy jak już będziecie w pełni bezpieczni, będą eksperymenty w składzie, czy będziecie grali do końca o jak najlepszy wynik?
W każdym meczu gra się o wynik, ale niewykluczone, że będą jakieś zmiany, że niektórzy chłopcy dostaną szansę pokazania się, ale nie jest powiedziane, że to będzie od początku meczu.

Jest możliwa sytuacja, że pod Pana wodzą zespół wygra cztery mecze. Wtedy po sezonie będzie miał Pan mocny argument w ręku w rozmowach z działaczami w sprawie nowego kontraktu...
Nie zastanawiam się nad tym, co będzie dalej. Najważniejsze jest to, by Cracovia utrzymała się w ekstraklasie, a co będzie potem, zobaczymy.

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska