- Jeżeli chodzi o samo spotkanie, to mogę powiedzieć, że zagraliśmy jedno z lepszych, jakie widziałem – przyznał na pomeczowej konferencji prasowej opiekun „Dumy Krainy Lachów” Dariusz Dudek (cyt. za Sandecja.pl).
- Odnośnie tych sytuacji, które były, to powinniśmy skończyć ten mecz tak naprawdę w pierwszej połowie, bo mieliśmy dwie, trzy okazje, które muszą zakończyć się bramkami. Chcę podziękować zawodnikom, że walczą do końca, mamy trochę problemów, jeśli chodzi o kartki i kontuzje. Jestem zadowolony, jeśli chodzi o młodych piłkarzy, Pro Junior System gdzieś tam nam leży, gramy tą młodzieżą, mieliśmy mocną ławkę rezerwowych – dodał szkoleniowiec.
- Powinniśmy zakończyć to spotkanie wynikiem 3:0, 4:0. Piłka jest jednak przewrotna. Nie wykorzystaliśmy dwóch rzutów karnych, potem dwie żółte kartki Michala Pitera-Bućko i było trochę nerwówki…
- Dało się też jednak zauważyć, że nawet grając w dziesięciu panowaliśmy nad tym meczem. Chwała chłopakom, cały czas będę to podkreślał, że gramy dobrą piłkę. Najważniejszy cel jaki był już osiągnęliśmy, mamy utrzymanie, więc jeszcze raz dziękuję moim zawodnikom – podsumował Dudek.
Sandecja Nowy Sącz po 32. kolejkach pierwszoligowych zmagań ma na swoim koncie 42 punkty, co daje jej bezpieczną dziesiątą pozycję w ligowym zestawieniu. Na taki dorobek składa się jedenaście zwycięstw, dziewięć remisów i dwanaście porażek. Bilans bramkowy sądeczan wynosi obecnie 40 goli zdobytych i 46 straconych. Nad ostatnim GKS Bełchatów „Biało-Czarni” mają aż dziewiętnaście punktów przewagi. W bieżącej kampanii z Fortuna 1 Ligi spadnie tylko jeden zespół.
- Sławomir Peszko z pięknymi dziewczynami i łowcami autografów
- Wisła sfinalizowała kolejne wzmocnienie z zagranicy
- Cracovia wypożyczyła swojego napastnika do I ligi
- Euro 2020. Niemal wszyscy reprezentanci zaczynali kariery w małych akademiach
- Żyła i Ziętek razem na wakacjach. Pierwsze wspólne zdjęcia skoczka i aktorki!
- Zjawiskowa Magda będzie kibicować rywalowi Murańskiego
