Oficjalnie informację o rozstaniu z Pawłem Michalskim działacze TS Wisła podadzą po Nowym Roku. Wiemy już jednak, że rozwiązanie umowy, które nastąpiło przed kilkoma tygodniami ze skutkiem na dzień 1 stycznia, nie oznacza zamknięcia siłowni – od 2019 roku będzie ją prowadził inny podmiot. Jak nas zapewniono, nie jest on w żaden sposób powiązany ze środowiskiem, w którym obracał się „Misiek”.
TS Wisła zawarło umowę na dzierżawę 580 m kw. pod siłownię „White Star Power” w listopadzie 2013 roku (z aneksem w marcu 2014 roku). Od tamtej pory regularnie pisaliśmy, że prowadzenie interesów z człowiekiem, który został skazany za rzucenie nożem w głowę piłkarza Parmy Dino Baggio, a następnie stawiano mu inne poważne zarzuty, plami dobre imię Wisły. Bezskutecznie. Medialny nacisk narastał przez lata, wreszcie, po wrześniowym materiale w TVN24 o powiązaniach klubu z gangsterami, krakowscy działacze podjęli rozmowy z pełnomocnikiem zatrzymanego we Włoszech Pawła M.
Pierwotnie umowa miała obowiązywać do listopada 2019 roku (z opcją przedłużenia), została więc rozwiązana z rocznym wyprzedzeniem. Według informacji przekazanych nam we wrześniu przez rzeczniczkę prasową Wisły Iwonę Stankiewicz „czynsz za wynajem powierzchni pod siłownię wynosił 9250 zł, a w okresie wakacyjnym 4990 zł, plus VAT i media ok. 3000 zł.” To znacznie poniżej stawek obowiązujących w tej części Krakowa. Można oczekiwać, że z nowym właścicielem TS Wisła zrobi lepszy interes.
Historię naszych publikacji na temat powiązań Wisły z Pawłem M. znajdziesz tutaj:
Paweł M. znów złapany. Czy tym razem Wisła Kraków wreszcie zareaguje? [KRONIKA ZDARZEŃ]
Follow https://twitter.com/sportmalopolskaDZIEJE SIĘ W SPORCIE - KONIECZNIE SPRAWDŹ: