Turysta powinien "płacić i wymagać"

W umowie z biurem podróży mogą znaleźć się niezgodne z prawem zapisy

Dziś początek astronomicznego lata. Jak turysta u progu wakacji może się ustrzec przed nieprzyjemnymi niespodziankami? Upadają nawet biura turystyczne z kilkunastoletnim stażem.
Długo działające biura dają dużą pewność, że nie upadną, ale nie dają takiej gwarancji. W każdej branży mogą się znaleźć nieuczciwi ludzie, a czasem trafiają tam niekompetentni, którzy dobierają złych kontrahentów, czy źle kalkulują koszty. Wychodzą z założenia, że skoro tyle innych biur turystycznych działa, to i im się powiedzie. Poza tym nie zawsze upadek biura jest zawiniony - może go spowodować sytuacja gospodarcza.

Czy biura zrzeszone w Krakowskiej Izbie Turystyki (KIT) nie zrobią turystom takiej niemiłej niespodzianki?
Przystępując do KIT biuro ma dwie firmy za nie ręczące. Biura turystyczne, a zrzeszamy ich ponad 60, spełniają najwyższy standard usług. Niektóre, by wzmocnić swą pozycję, planują połączenie. To może być jakiś sposób na to, by klientów nie rozczarować. Jednak upadku nie można wykluczyć. Mieliśmy już taki przykład wiosną, a Excalibur działał kilkanaście lat i miał dobrą markę.

Jak się więc zabezpieczyć przed taką wpadką?
Szukajmy biura renomowanego, polecanego przez znajomych albo sprawdzonego przez siebie. Dziś, w dobie konkurencyjności, biura żyją z powracających zadowolonych klientów. A tak zwana reklama gadana okazuje się najskuteczniejsza. Jeśli ktoś ma wątpliwości co do biura, powinien zadzwonić do regionalnych izb turystycznych - w KIT pod numer telefonu 12 429 44 50. Nie zawadzi sprawdzić, czy biuro znajduje się na liście marszałkowskiej, gdyż to będzie oznaczało, że jest ubezpieczone, więc w razie jego upadku mamy zapewniony powrót do domu i zwrot, choćby części, kosztów pobytu.

Wierzyć temu, co umieszczają na witrynach internetowych organizatorzy wyjazdów turystycznych?
Trzeba z rozwagą oglądać, ale nie zakładać kłamstwa. Ludzie chcą rzetelnie pracować w turystyce, widzą w tym szansę zarabiania pieniędzy oraz realizacji nowych pomysłów. Z większą uwagą radziłbym się przyglądać adresom nowych biur, które czasem powstają na chwilę, by opróżnić kieszenie klientów, a potem się ulatniają.

Jakie pytanie powinien sobie zadać przyszły turysta?
Co chcę robić podczas wakacji? I od odpowiedzi na to pytanie uzależnić wybór biura. Niektóre bowiem specjalizują się w ofertach wczasowych, inne w wycieczkach objazdowych, jeszcze inne w kierunkach wyjazdów - do Bułgarii, Turcji.

A gdy już wie?
Przyjść do wybranego, renomowanego biura i pytać o wszystko: o lokalizację obiektu, środek transportu, ceny. Należy być dociekliwym, działać zgodnie z zasadą "płacę i wymagam", i zupełnie nie przejmować się zniecierpliwieniem pracownika biura.

Czy turysta powinien być uczulony na jakieś kruczki i haczyki?
Należy pamiętać, że integralną częścią umowy jest katalog i mamy prawo oczekiwać takich świadczeń, jakie obiecywał. A w samej umowie mogą się znaleźć niezgodne z prawem zapisy.

Jakie konkretnie zapisy należy kwestionować?
Zapisy te, zwane klauzulami niedozwolonymi, określają na przykład wysokość zwrotów za rezygnację z imprezy przed ponad 30 dniami, a zwrot winien opiewać tylko na poniesione przez biuro koszty.

Poleca Pan ubezpieczenie od rezygnacji z imprezy?
To opcja, nad którą należy się zastanowić, ale trzeba też wiedzieć, że takie ubezpieczenie jest obwarowane wieloma wymogami. Izby już przed kilkoma laty próbowały skłonić ubezpieczycieli do stosowania klarownych zasad, korzystniejszych dla podróżujących, ale się nie udało.

Ma Pan jakieś przestrogi dla turystów?
Przestrzegam przed kupowaniem najtańszych imprez pobytowych. Zaoszczędzimy niewiele, bo 300-400 zł, a dostaniemy pokój, którego nikt nie chciał. Należy też pozbyć się naiwności, że kurorty będą wyglądać jak na folderze. Przede wszystkim jednak w imieniu biur zrzeszonych w KIT życzę udanych wyjazdów i powrotów z urlopu.
Euro 2012 w Krakowie: zdjęcia, wideo, informacje! [SERWIS SPECJALNY]

Konkurs "Buty w obiektywie!" Zobacz zgłoszone zdjęcia i oddaj głos!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!