Mężczyzna po raz ostatni kontaktował się z bliskimi w niedzielę z Rysów. Rano wysłał do znajomych mms-a, że jest na szczycie i będzie wracał. Od tamtej pory ślad po nim zaginął. W poniedziałek rano ruszyły poszukiwania.
- Niestety, mimo szeroko zakrojonej akcji nie udało się natrafić na zaginionego turystę - powiedział nam Jakub Hornowski, ratownik dyżurny TOPR.
Nie dały efektu próby namierzenia przez policję jego telefonu komórkowego. Także słowaccy ratownicy nic nie znaleźli.
- Mężczyzna nie odezwał się także do swoich bliskich. Nie wiadomo, co się z nim stało - mówi ratownik.
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+