Autorzy stawiają tezę, że mundial w Brazylii był najlepszym w historii i długo takiego nie będzie. Jako reporter, który przemierzał ten kraj w trakcie turnieju i zaglądał na wypełnione po brzegi stadiony Rio de Janeiro, Sao Paulo, Belo Horizonte i Brasilii, mam podobne odczucia. Mistrzostwa w Rosji z 2018 roku i tegoroczne w Katarze Knausgard i Ekelund skreślili nie ze względów sportowych, lecz przede wszystkim politycznych – jak tu pozostać niewinnym w swych emocjach, skoro fundują je nam ludzie niemoralni? Jeśli dziwi was takie podejście, to znaczy, że nic więcej poza futbolem was nie interesuje. I nie ma sensu, byście sięgali po tę książkę. Jeśli jednak wasz świat jest mozaiką interdyscyplinarnych treści i paletą pełną społecznych barw, nie wahajcie się – norwesko-szwedzki duet spełni wasze oczekiwania z naddatkiem.
Książka napisana jest w formie listów przesyłanych sobie nawzajem przez autorów w trakcie trwania mundialu. Fredrik ogląda go z bliska, przebywając na miejscu, Karl Ove śledzi je w telewizji z odległej Skandynawii (choć jest i intrygujący wątek warszawski). Po prawdzie, pierwszy z nich też nie gości na stadionach (nie tak łatwo zdobyć bilet choćby na jeden mecz) i wydarzenia z boisk ogląda na ekranie, tyle że w tym wypadku różnicę czynią towarzyszące mu postaci i sceneria Rio, tudzież innych brazylijskich miast, które odwiedza. W niczym to nie przeszkadza, bo futbol jest tylko pretekstem do zaprezentowania własnych myśli, skojarzeń i odniesień do literatury, filozofii, polityki.
Ekelund to pierwszorzędny znawca futbolu brazylijskiego, co udowodnił w 2002 roku, wydając „Sambafotboll”, a następnie wielokrotnie wcielając się w rolę przewodnika dla złaknionych wiedzy o tym kraju Europejczyków. W żartobliwym tonie pomstuje na Alexa Bellosa, którego książka „Futebol. Brazylijski styl życia” w świecie anglosaskim (do którego i Polska w pewnym sensie przynależy) w pełni zaspokoiła czytelniczą ciekawość (przynajmniej według wydawców, którzy w związku z tym nie oferują nam w tym temacie niczego innego), skazując publikacje Szweda (jak on sam twierdzi - bardziej wnikliwe i interesujące) na niebyt.
„U siebie i na wyjeździe”. Autorzy: Karl Ove Knausgard, Fredrik Ekelund. Tłumaczenie: Maria Gołębiewska-Bijak. Wydawnictwo Literackie. Liczba stron: 680. Cena okładkowa: 69,90 zł.
Więcej recenzji na naszej stronie Sportowa półka.
Follow https://twitter.com/sportmalopolskaSportowy24.pl w Małopolsce
