UEFA podała nowy termin finałów Ligi Mistrzów i Ligi Europy. Włoskie media są zdania, że odbędą się później

Pandemia koronawirusa przerwała rozgrywki klubowe i pucharowe w całej (prawie, wciąż grają na Białorusi) Europie (i nie tylko). Zmusiło to UEFA i krajowe federacje do szukania alternatywnych rozwiązań dokończenia sezonu. Jednym z nich jest pomysł, by krajowe ligi zrobiły to w czerwcu, w terminie zarezerwowanym na przełożone na przyszły rok Euro 2020.

- Najlepiej by było, gdyby udało się ten sezon dokończyć. To wciąż realne, nawet gdyby trzeba było wracać na boisko po 15 maja - stwierdził ostatnio na naszych łamach prezes PZPN Zbigniew Boniek.

- Sezon piłkarski 2019/20 musi zakończyć się do 30 czerwca - przyznał Maciej Sawicki, sekretarz generalny Polskiego Związku Piłki Nożnej.

W minioną środę odbyła się wideokonferencja z udziałem sekretarzy generalnych 55 narodowych federacji. Ustalone zostały zmiany w kalendarzu UEFA, spowodowane oczywiście pandemią koronawirusa. Szef UEFA Alexander Ceferin zapowiedział, że finały Ligi Mistrzów i Ligi Europy odbędą się nie później, niż 3 sierpnia.

- Wszystkie rozgrywki, w tym Liga Mistrzów i Liga Europy, muszą zostać zakończone w sierpniu. Sytuacja jest nadzwyczajna, więc będziemy elastyczni w kwestii terminów i godzin. Możemy grać w obecnym systemie lub rozgrywać tylko jeden mecz na neutralnym terenie. W grę wchodzą systemy Final Four czy Final Eight - przyznał na łamach niemieckiej telewizji ZDF Ceferin.

Wygląda jednak na to, że wymuszona koronawirusem przerwa może pokrzyżować te plany. Tak przynajmniej twierdzą dziennikarze włoskiego "Corriere dello Sport", którzy są zdania, że finały LM i LE odbędą się później: 5 i 8 sierpnia lub 19 i 22 sierpnia.

Ostatnio rozgrywki zakończyła pierwsza europejska liga, belgijska ekstraklasa. Decyzję podjęto w czwartek, a UEFA zagroziła nawet wykluczeniem tamtejszych klubów z europejskich pucharów.