UKHK Unia Oświęcim całkowicie zmieniła oblicze. Z ligowego średniaka stała się główną siłą hokejowej ligi kobiet. Niewątpliwie duża w tym zasługa zawodniczek, które przed sezonem trafiły do Oświęcimia z tyskich Atomówek. Przede wszystkim chodzi o Katarzynę Frąckowiak. Grająca w napadzie hokeistka to prawdziwe żądło biało-niebieskich.
W ostatniej kolejce rzuciła na kolana swoje dawne koleżanki z Tychów. Strzeliła Atomówkom dwa pierwsze gole i asystowała przy trafieniu Sylwii Bielas. W wygranym przez UKHK Unię 4:2 meczu w Tychach, trzy punkty do klasyfikacji kanadyjskiej zapisała na swoim koncie także Sylwia Bielas.
W lidze gra siedem drużyn. Oprócz zespołu z Oświęcimia, prowadzonego przez Roberta Piechę, w rozgrywkach uczestniczą zespoły Cracovii, Polonii Bytom, Atomówek Tychy, Białych Jastrzębie, Stoczniowca Gdańsk i Naprzodu Janów. Unia o trzy punkty wyprzedza bytomianki, które rozegrały jednak o jeden mecz mniej. Właśnie Polonia będzie najbliższym rywalem lidera. Oświęcimianki będą na własnym lodzie gościć zespół ze Śląska 14 listopada.
Unia ma już na rozkładzie Jastrzębie (4:3), Naprzód (1:0), Stoczniowca (4:2), Cracovię (5:1) i Tychy (4:2).
W tym sezonie gole strzelały: Sylwia Bielas, Katarzyna Frąckowiak - po sześć, Magdalena Nowacka - dwa, Anna Chudy, Agnieszka Górkiewicz, Katarzyna Kozłowska i Edyta Małkow - po jednym.