Więzienie przejściowe w Tarnowie. Tu najpierw trafiały aresztowane kobiety
Tarnowskie więzienie było w czasie wojny więzieniem etapowym. To właśnie w nim rozpoczynała się gehenna tysięcy osób z całej południowo-wschodniej Polski – więźniów politycznych. Stąd przewożono ich między innymi na brutalne przesłuchania do siedziby gestapo przy ulicy Urszulańskiej.
- Kobiety, które we wrześniu 1940 i 1941 roku, po tygodniach przesłuchań i zamknięcia, opuszczały wreszcie znienawidzone mury myślały, że nie może być już nic gorszego niż przejściowe tarnowskie więzienie. Niestety szybko przyszło im przekonać się o tym, jak bardzo się myliły – podkreślano podczas czwartkowej uroczystości.
Pojechały w nieznane, do hitlerowskiego obozu
Z Tarnowa do KL Ravensbrück, w dwóch transportach w wagonach bydlęcych wywieziono w sumie 176 kobiet, które były przetrzymywane w tarnowskim więzieniu (59 w pierwszym i 117 w drugim). Wśród nich było sporo tarnowianek. W drugim transporcie znalazła m.in. harcmistrzyni Józefa Kantor, przyszła drużynowa stworzonej w obozie, tajnej drużyny harcerek "Mury", jedynej takiej znanej dziś konspiracyjnej formacji harcerskiej w niemieckich obozach koncentracyjnych, której przyświecało hasło: 'Trwaj i pozwól przetrwać innym”. Dla nazistów Ravensbrück stanowił prawdziwy poligon doświadczalny. W obozie szkoliły się esesmańskie zbrodniarki, lekarze dokonywali zbrodniczych eksperymentów, a więźniarki ginęły z wycieńczenia, zmuszane do katorżniczej pracy.
Tablica upamiętnia więźniarki
Nazwiska wszystkich więźniarek, które trafiły do obozu z Tarnowa znalazły się na odsłoniętej w czwartek tablicy, która powstała z inicjatywy Fundacji Pro Patria Semper oraz Stowarzyszenia Rodzina Więźniarek Niemieckiego Obozu Koncentracyjnego Ravensbrück. Ich kwerenda przez IPN trwała blisko trzy lata.
- Pamiętajmy o bezmiarze tej tragedii. Pamiętajmy o tym, aby precyzyjnie nazywać sprawców. Pamiętajmy o tym, abyśmy nigdy nie odczłowieczyli, nie sprowadzili do samych nazwisk ofiar tego zbrodniczego procederu, którego były uczestniczkami. Zza każdym z tych nazwisk kryje się prawdziwa tragedia życiowa, prawdziwa śmierć, a czasami gorsze od niej cierpienie i życie w kalectwie - podkreślał podczas uroczystości Maciej Korkuć z krakowskiego oddziału IPN.
Wzięły w niej udział liczne delegacje z tarnowskich szkół, drużyn harcerskich, stowarzyszeń kombatanckich i organizacji patriotycznych, samorządowcy oraz członkowie rodzin więźniarek. Odsłonięcie tablicy, poprzedziła msza św. oraz wzruszające wspomnienia wnuczek więźniarek.
Natomiast w sobotę o godz. 11 planowany jest spacer historyczny po Starym Cmentarzu w Tarnowskie szlakiem miejsc wiecznego spoczynku więźniarek KL Ravensbrück.
Bądź na bieżąco i obserwuj
- W Tarnowie budują kolejnego McDonald'sa. Tym razem przy DK 94!
- Mieszkanki Tarnowa i okolic są najpiękniejsze! Te zdjęcia to potwierdzają
- Wyniki matur w szkołach Tarnowa. Jak wypadły licea, technika, artyści i sportowcy?
- Tajemnice krypty Ostrogskich. Zaskakujące odkrycia w sarkofagach właścicieli Tarnowa
- Tarnów i region przeżywały biblijny potop początkiem czerwca 2010 roku
- Tak zmieniała się moda na ulicach Tarnowa według zdjęć z Google Street View
