Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

US Open. Znakomity początek Świątek i Hurkacza. W II rundzie wyzwania będą jednak większe

Tomasz Dębek
Tomasz Dębek
Iga Świątek
Iga Świątek Pawel Relikowski / Polska Press
Iga Świątek i Hubert Hurkacz pokazali wysoką formę. Oboje wygrali swoje mecze w I rundzie US Open bez straty seta. W czwartek czekają na nich jednak mocniejsi rywale.

„Dobry start w Nowym Jorku. Do zobaczenia w drugiej rundzie” - napisała po wtorkowym meczu z Jamie Loeb (WTA 194) Iga Świątek (WTA 8). Nasza najlepsza tenisistka nie dała żadnych szans 26-letniej Amerykance, dla której był to pierwszy od sześciu lat i drugi w karierze występ w głównej drabince wielkoszlemowego turnieju. Polka wygrała 6:3, 6:4.

Forma Świątek przed US Open nie nastrajała zbyt optymistycznie. 20-latka odpadła w II rundzie turnieju WTA w Cincinnati (podobnie jak na Wimbledonie, pokonała ją 21. rakieta świata, Tunezyjka Uns Dżabir), wcześniej na tym samym etapie pożegnała się z turniejem olimpijskim w Tokio (lepsza okazała się wtedy Paula Badosa - WTA 26). Tym razem nie było mowy o żadnym wypadku przy pracy. Amerykanka walczyła dzielnie, ale Świątek nie dała jej nawet jednej okazji na przełamanie swojego serwisu. Zawodniczka z Raszyna była na korcie pewna siebie, skuteczna i popisała się kilkoma wyśmienitymi zagraniami. Po niektórych z nich porównywano ją nawet do Novaka Djokovicia.

- Widziałam, że pierwsze rundy są ciężkie, a moja przeciwniczka rozegrała już kilka meczów i weszła w odpowiedni rytm. Cieszę się, że miałam okazję się rozegrać i w kolejnych meczach pokażę więcej dobrego tenisa - podkreślała Świątek w rozmowie z Krzysztofem Srogoszem z Eurosport.pl. - Cieszę się z obecności kibiców. Moje mecze ogląda dużo Polaków. Co prawda ta sytuacja jest dla mnie nowa, bo stałam się popularna podczas pandemii i dopiero teraz muszę się przyzwyczajać do dużej liczby fanów na moich spotkaniach. Myślę, że będę potrzebowała do tego kilku turniejów, ale to fajna sprawa - dodała.

Kolejną rywalką rozstawionej z numerem siódmym Świątek będzie Fiona Ferro (WTA 74). Reprezentantka Francji bez większych problemów ograła w I rundzie notowaną na 72. miejscu w rankingu Japonkę Nao Hibino (6:1, 6:4). Do tej pory Polka mierzyła się z 24-latką tylko raz. W III rundzie tegorocznego Australian Open Świątek wygrała 6:4, 6:3.

Ekspresowo do II rundy awansował też rozstawiony jako turniejowa „dziesiątka” Hubert Hurkacz (ATP 13). Podobnie jak Świątek, wrocławianin wygrał bez straty seta. Mało tego, nie musiał bronić ani jednego break pointa. Po 102 minutach pokonał Białorusina Jegora Gierasimowa (ATP 82) 3:0 (6:3, 6:4, 6:3).

24-latek w pierwszym meczu US Open praktycznie nie popełniał błędów (tylko 12 niewymuszonych pomyłek), dręczył też przeciwnika znakomitym serwisem (14 asów, brak podwójnych błędów, 86 proc. punktów wygranych po pierwszym podaniu).

Na twardych kortach w USA Hurkacz czuje się znakomicie. Właśnie na takich nawierzchniach zanotował trzy dotychczasowe zwycięstwa w turniejach ATP: w tym roku w Delray Beach i Miami, a w 2019 w Winston-Salem. Od początku roku w Ameryce Północnej przegrał zaledwie dwa z 17 meczów. Czy uda mu się podtrzymać świetną serię występów?

ZOBACZ TEŻ:

- Nadzieje zawsze są większe, za każdym razem. Człowiek, chce więcej, liczy na to, że zajdzie się daleko w turnieju. Za oceanem dobrze mi się grało, szczególnie w tym roku. Mam nadzieję, że jeszcze zagram tutaj parę dobrych spotkań - zapewnił wrocławianin na łamach Eurosport.pl.

W II rundzie na przeszkodzie stanie mu Andreas Seppi (ATP 89). Włoch we wtorek nie miał tak łatwej przeprawy jak Hurkacz. Wręcz przeciwnie, aby pokonać Węgra Mártona Fucsovicsa (ATP 41) potrzebował ponad czterech godzin. Wygrał dopiero po tie-breaku 2:6, 7:5, 6:4, 2:6, 7:6 (15-13).

Czwartkowe spotkanie Świątek jest zaplanowane ok. godz. 17 czasu polskiego, Hurkacz ma wyjść na kort ok. 1,5 godziny później (transmisje na antenach Eurosportu). Oboje w tym roku liczą na pobicie swoich najlepszych wyników na kortach Flushing Meadows. Świątek w ubiegłym roku dotarła do III rundy, w 2019 odpadła w drugiej. Z kolei Hurkacz już wyrównał swój życiowy wynik na US Open. Ambicje ma jednak zdecydowanie większe. Po efektownym zwycięstwie z Gierasimowem jest upatrywany w roli faworyta do awansu do ćwierćfinału, gdzie najprawdopodobniej czekał będzie lider światowego rankingu, Novak Djoković.

ZOBACZ TEŻ:

Piękna i ze złotym sercem. Dziennikarka meksykańskiego oddziału telewizji Fox Sports (i podobno była dziewczyna Ronaldinho) Erica Fernandez kocha nie tylko sport, ale też zwierzęta. Kolumbijka założyła fundację pomagającą psom, namawia też osoby śledzące ją na Instagramie (ponad 725 tys.) do adopcji. Robi to m.in. przez... swoje skąpo ubrane zdjęcia ze zwierzakami oczekującymi na nowy dom. Trudno przejść obok nich obojętnie.Uruchom i przeglądaj galerię klikając ikonę "NASTĘPNE >", strzałką w prawo na klawiaturze lub gestem na ekranie smartfonu

Seksowna dziennikarka sportowa Erika Fernandez rozebrała się...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: US Open. Znakomity początek Świątek i Hurkacza. W II rundzie wyzwania będą jednak większe - Sportowy24

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska