Jak się dowiadujemy, od wielu lat trwały w krakowskim Bractwie Kurkowym rozmowy o odbudowie strzelnicy na terenie parku Strzeleckiego - terenie należącym do bractwa.
- Mówiło się o tym na zasadzie: bractwo kurkowe, strzeleckie - i nie ma własnej strzelnicy. A przecież ma teren na jej budowę, na odtworzenie obiektu, oczywiście w nowszej formie i z zachowaniem wszystkich wymogów technicznych dla obiektu strzelnicy - mówi nam Lech Sobieszek, podstarszy Bractwa ds. ekonomicznych i inwestycji.
Bracia kurkowi korzystali dotąd ze strzelnicy na Pasterniku. - Niestety, obiekt ten jest sukcesywnie zamykany i obecnie czynna jest jedynie niewielka jego część. A posiadanie własnego obiektu (i to jeszcze w centrum miasta) pozwoliłoby na uruchomienie ćwiczeń strzeleckich członków Bractwa, a także innych chętnych do poznania tajników posługiwania się bronią - przekonuje przedstawiciel organizacji.
Co zakłada koncepcja nowego obiektu? Strzelnica mieściłaby się w nowym obiekcie w parku, w części podziemnej o wymiarach zależnych od wybranej ostatecznie długości torów strzelnicy: ok. 90 m dla torów 50-metrowych lub ok. 130 m dla torów 100-metrowych. Pomieszczenia strzelnicy miałyby wysokość ok. 3,80 m (zależnie od przyjętej technologii projektowanej strzelnicy).
Część przeznaczona na strzelnicę miałaby betonowe ściany i byłaby przykryta żelbetonowym stropem. Bracia kurkowi zapewniają, że pomieszczenia strzelnicy zostaną zaprojektowane i wybudowane zgodnie z wszystkimi obowiązującymi normami dla takich obiektów, w związku z tym będzie to obiekt w pełni bezpieczny (nie będzie groźby postrzelenia osób postronnych na terenie parku) i niepowodujący uciążliwości dla otoczenia takich jak hałas czy zanieczyszczenia.
- Zrodził się również pomysł ewentualnego wykorzystywania pomieszczeń podziemnej strzelnicy jako schronu. To pomysł "podsunięty" przez aktualną sytuację na Ukrainie - dodaje przedstawiciel Bractwa Kurkowego.
Budynek ze strzelnicą w piwnicach miałby najprawdopodobniej dwie kondygnacje nad terenem. Ściany murowane, strop żelbetowy, dach zapewne w konstrukcji drewnianej. Bryła naśladowałaby bryłę niegdysiejszego obiektu w tym miejscu, zgodnie z dostępnymi materiałami historycznymi. Pomysł bractwa zakłada również, że powróci wieża widokowa, znana z dawnych litografii. Cała inwestycja zostałaby zrealizowana na ok. 1000-1200 metrów kwadratowych powierzchni parku.
- Forma części naziemnej w dużej mierze zależy od decyzji Małopolskiego Wojewódzkiego Konserwatora, na którego przychylność Bractwo Kurkowe liczy - zaznacza Lech Sobieszek.
Jeśli chodzi o sposób zagospodarowania pomieszczeń parteru i piętra budynku, bractwo jest jeszcze na etapie dyskusji nad koncepcją. Niemniej jednak planuje zagospodarowanie piętra na potrzeby Muzeum Krakowa - powiększenie powierzchni muzealnej Celestatu na stworzenie docelowo wystawy "Bractwo Kurkowe. Historia i osiągnięcia".
Na pytanie, kto miałby utrzymywać nowy obiekt, przedstawiciel Bractwa odpowiada, że założenie jest takie, iż obiekt co najmniej będzie zarabiał na siebie.
Niegdysiejsza strzelnica w ogrodzie strzeleckim faktycznie była zlokalizowana wzdłuż muru przy ulicy Bosackiej, między istniejącym do dziś Celestatem (w przeszłości była to siedziba krakowskiego bractwa kurkowego, została wybudowana w 1837 i rozbudowana w 1874 roku) a kamienicą czynszową ze ślepą ścianą, stanowiącą zabezpieczenie i zakończenie strzelnicy (kulochwyt). Wśród pamiątek przechowywanych w Celestacie znajduje się tarcza z napisem "Instalacyja nowej strzelnicy na Wesołej", upamiętniająca uroczystość i konkurs strzelecki z tej okazji z 15 października 1837 roku. Z kolei w 1911 r. powstała kryta strzelnica tzw. zimowa, obok Celestatu, wraz z kręgielnią. Pierwotnie strzelnica funkcjonowała jako własność Towarzystwa Strzeleckiego Bractwo Kurkowe, bracia kurkowi ćwiczyli strzelanie i organizowali konkursy. Jej późniejsze losy zakończyło wyburzenie w latach 70. XX wieku.
- Nowa projektowana strzelnica wraz z wieżą jest planowana na terenie, gdzie dawniej były te historyczne budowle. Uważam, że to świetny pomysł: przywrócenia strzelnicy w miejscu, gdzie funkcjonowała. Wraz z wieżą widokową uatrakcyjnią teren parku Strzeleckiego i dadzą mu dodatkowe funkcje - komentuje Małgorzata Niechaj, kierownik Oddziału Celestat Muzeum Krakowa.
Ale pojawiają się też głosy, że dawna strzelnica w ogrodzie strzeleckim była przecież naziemnym pawilonem, a nie trzykondygnacyjną (licząc z kondygnacją podziemną) budowlą z betonu. Słyszymy opinie, że samo wykonanie głębokich wykopów, których wymagałaby ta inwestycja, może się wiązać z bardzo niekorzystnymi konsekwencjami dla drzewostanu parku.
Dodajmy, że teren parku Strzeleckiego nie jest objęty planem miejscowym, ale w studium zagospodarowania przestrzennego - z którym muszą być zgodne plany miejscowe - jest przeznaczony pod zieleń urządzoną. Jest to też teren objęty ochroną konserwatorską: od dawna widnieje w rejestrze zabytków.
Bracia kurkowi tak naprawdę robią teraz kolejne podejście do całego przedsięwzięcia, ponieważ pierwszy projekt budowy strzelnicy na miejscu wcześniej istniejącej powstał w 2007 roku. Uzyskał wtedy pozwolenie wojewódzkiego konserwatora zabytków Jana Janczykowskiego oraz pozwolenie na budowę. Inwestorem dla tego przedsięwzięcia miało być miasto Kraków. Jednak w wyniku zmiany przepisów, w tym brak możliwości finansowania inwestycji na terenach nienależących do miasta, nie doszło do realizacji, a pozwolenie na budowę straciło ważność.
W latach 2019-20 Bractwo na nowo podjęło starania o uzyskanie pozwolenia na budowę obiektu. Ówczesna konserwator Monika Bogdanowska odmówiła zgody na projektowany wtedy budynek ze strzelnicą w parku. Teraz była konserwator odmawia komentarza, tłumacząc, że nie może się obecnie wypowiadać na temat tej inwestycji. Dr Bogdanowska pełni teraz bowiem nową funkcję: zastępcy dyrektora Narodowego Instytutu Dziedzictwa. A NID m.in. przygotowuje dla wojewódzkich konserwatorów opinie i ekspertyzy dotyczące działań przy zabytkach, być może sprawa strzelnicy też do niego trafi.
Ostatnio bracia kurkowi zwrócili się ponownie do urzędu konserwatorskiego i nowego wojewódzkiego konserwatora zabytków. Zakładają, że powstanie kolejna wersja dotychczasowego projektu, dostosowana od zaleceń konserwatorskich.
- Do Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków został złożony wniosek o zalecenia, sprawa jest w toku - tyle na razie przekazuje nam rzeczniczka WUOZ Barbara Karkoszka.
Lech Sobieszek ocenia, że - biorąc pod uwagę czas potrzebny na przygotowanie dokumentacji, uzyskanie stosownych zezwoleń, ustalenie finansowania inwestycji i samą realizację projektu - na powstanie strzelnicy potrzeba 2-3 lat.
