Pierwsze punkty zdobył Jakub Dwernicki, który w Wiśle spędził zdecydowaną większość swojej koszykarskiej kariery. Potem jego młodsi koledzy zagrali z ogromnym sercem. Przez większość czasu pierwszej kwarty byli na prowadzeniu, a Piotr Łucka i Przemysław Wojciechowski raz po raz trafiali do kosza. W 8 min po rzucie Kamila Czajkowskiego Wisła prowadziła 16:11, ale goście w końcówce zmniejszyli straty do 2 punktów.
Drugą kwartę od skutecznego rzutu zaczął Patryk Pełka, jeden z trzech koszykarzy, których krakowski potentat pozyskał w trakcie przerwy zimowej. Doprowadził do stanu 18:19 i R8 Basket nie oddał już prowadzenia do końca.
Wiślacy w tej kwarcie jeszcze się bronili, starali się, ale ich siły były na wyczerpaniu, a trener przyjezdnych często rotował składem, dając szansę wszystkim graczom z meczowej kadry. Najlepiej wypadł Kacper Stalicki, po którego rzutach R8 Basket prowadził 29:21.
Popisowa w wykonaniu przyjezdnych była trzecia kwarta, w której przewaga kandydata do awansu była przygniatająca. Wówczas pierwszoplanową postacią na parkiecie był Jakub Załucki, udowodnił po raz kolejny, że jest strzelcem z prawdziwego zdarzenia. Gospodarze nie byli w stanie w żaden sposób zatrzymać rozpędzonego przeciwnika i choć do końca zawodów walczyli, to w derbach po raz drugi w tym sezonie górą był R8 Basket.
Wisła Kraków - R8 Basket AZS Politechnika Kraków 42:84 (18:17, 10:18, 4:22, 10:27)
Wisła: Czajkowski 12, Łucka 10, Wojciechowski 6, Żaczek 6, Czajka 3, Natkaniec 2, Rerak 2, Rachelski 1.
R8 Basket: Załucki 14, Pełka 14, Stalicki 10, Pisarczyk 9, Dwernicki 8, Stępak 8, Zieliński 7, Kwiatkowski 6, Stecki 4, Baran 2, Pająk 2.