FLESZ - Co czwarty Polak był już zakażony?
- W tym roku mija trzydzieści lat od śmierci wizjonera i protoplasty jazz-rocku w polskiej muzyce. Niestety, z różnych powodów, do dziś większość dorobku muzycznego Andrzeja Zauchy jest nieopublikowana, chcemy ten dorobek muzyczny upamiętnić i zaprezentować nieznaną twórczość Zauchy - wyjaśnia dziennikarz muzyczny Karol Berger, prezes Fundacji „Poza mną tamten czas”.
Fundacja ma przede wszystkim upamiętnić dorobek muzyczny Andrzeja Zauchy, przybliżyć - nieco zapomnianą dziś - sylwetkę artysty, a także wpierać, promować i popularyzować polską muzykę.
- Gdyby nie śmierć Andrzeja Zauchy w 1991 roku, dzisiaj w stacjach radiowych nie byłoby przestrzeni dla muzyki disco-polo i być może bylibyśmy znani na świecie dzięki muzyce, którą Andrzej Zaucha współtworzył - uważa Karol Berger. - Jego muzyka wybiegała w przyszłość, a talent i możliwości były tak duże, że mógł zaśpiewać niemal wszystko.
Z wykształcenia zecer, muzyczny samouk, choć nie skomponował żadnego z ponad dwustu wykonywanych przez siebie utworów, muzycy, z którymi pracował podkreślali, że Zaucha tworzył podczas śpiewania.
Dziennikarz muzyczny wyjaśnia, że Zaucha zostawił po sobie dużo niepublikowanych wcześniej utworów, które znajdują się m.in. w archiwum taśmowym Polskiego Radia w Katowicach - w czasach, gdy nagrywał Zaucha, jednego z najlepiej wyposażonych studiów muzycznych w kraju.
Jeszcze w tym roku te właśnie niepublikowane wcześniej utwory Fundacja planuje wydać w formie pierwszej z kilkupłytowej serii. Klasyczne płyty mają trafić do sklepów stacjonarnych i internetowych, a wydania specjalne na licytacje i nagród dla darczyńców. W najbliższym czasie, dzięki staraniom Fundacji ma się ukazać wznowienie wydanej w 1994 roku książki - wspomnienia o tragicznie zmarłym piosenkarzu „Andrzej Zaucha- krótki szczęśliwy żywot” autorstwa Małgorzaty i Tomasza Bogdanowiczów".
- Chcemy również, by w Krakowie, w Klubie Pod Jaszczurami, z którym Andrzej Zaucha był związany, powstało poświęcone mu miejsce pamięci, gdzie będzie można doświadczyć gatunku polskiej muzyki rozrywkowej, który odszedł wraz z Zauchą, swego rodzaju jazz-rocka - mówi prezes Fundacji „Poza mną tamten czas”.
Jednym z głównych celów statutowych Fundacji jest wsparcie i promowanie utalentowanych wokalnie osób. Jeśli pozwoli na to sytuacja związana z pandemią, jeszcze tej jesieni, wskrzeszony zostanie konkurs „Śpiewać każdy może!”, który przez wiele lat odbywał się w krakowskim Klubie Pod Jaszczurami.
- W październiku, w rocznicę śmierci Andrzeja Zauchy chcemy organizować festiwal twórczości artysty. Pierwszą edycję zmuszeni byliśmy przełożyć na przyszły rok, chcemy, żeby to wydarzenie odbywało się w tradycyjnej formule, a dziś nie jesteśmy w stanie przewidzieć, czy jesienią tego roku takie wydarzenie będzie możliwe do przeprowadzenia - wyjaśnia Karol Berger.
W najbliższych latach Fundacja stawia sobie za cel powołanie swoistego inkubatora muzycznego wspierającego osoby utalentowane, które stawiają pierwsze kroki w branży muzycznej.
- Będzie to miejsce otwarte, zrzeszające kompozytorów, autorów tekstów, wykonawców, swego rodzaju społeczność kulturalna, z której kiedyś znany był Kraków, Klub Pod Jaszczurami i wiele podobnych miejsc, w których zaczynali swoje muzyczne kariery znani wykonawcy - mówi Berger.
Obecnie powstaje strona internetowa Fundacji, na której już wkrótce można będzie śledzić działania podejmowane przez nią. Fundację „Poza mną tamten czas” można wesprzeć finansowo na portalu zrzutka.pl
- Uważajcie na świąteczny makowiec! Wydano pilne ostrzeżenie!
- Tego nie wolno robić w bloku! Grill, czy "dymek" na balkonie to dopiero początek
- Drewniane domki do kupienia w Małopolsce do 200 tys.
- Na Kasprowym Wierchu pusto jak nigdy. Turystów brak. A widoki olśniewające!
- Płace w Krakowie: w których branżach zarabia się najlepiej, a w których najgorzej?
