https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W Krakowie trwa wojna taksówkowa (zobacz film)

Magdalena Adaś
Przebite opony w samochodzie jednego z kierowców iCara
Przebite opony w samochodzie jednego z kierowców iCara archiwum KWP w Krakowie
Firma przewozu osób z Krakowa skarży się policji. Taksówkarze zapewniają, że nie ma wojny z iCarem.

Nikt nie został złapany na gorącym uczynku podczas dewastowania aut kierowców krakowskiej firmy przewozu osób iCar. Ale jej szefowie nie mają wątpliwości, że za niszczeniem karoserii, przebijaniem opon czy blokowaniem centrali iCara stoi konkurencja z sieci taxi.

Taksówkarze zapewniają jednak, że problemu nie ma.- Jaka wojna? - pyta zdziwiony prezes Taxi Barbakan Andrzej Bobusia.- Eee tam! Może parę razy komuś nerwy puściły, ale bez przesady - bagatelizuje jeden z taksówkarzy, nie chce ujawniać nazwiska.

Ale na taksówkarskich forach internetowych aż kipi. "Trzeba ostro z nimi", "stop przewoźnikom" - krzyczą posty. I padają różne pomysły. Np. na tzw. miny, czyli fałszywe wezwania do klienta lub blokowanie linii telefonicznych iCara. "Karta startowa kosztuje 5 zł starczy na 6-8 min z danego tel. bo po takiej ilości centralistki blokują nr. Reszta do wygadania na prywatne rozmowy" - instruuje jeden z forumowiczów.

Sławomir Raś, współwłaściciel firmy iCar twierdzi, że praktycznie nie ma dnia, żeby jego pracownicy nie zgłaszali jakiegoś problemu z taksówkarzami. - Obserwują kierowcę, wiedzą gdzie który mieszka. Rano albo ma przecięte opony, albo auto pomalowane sprayem - mówi jeden zatrudnionych w firmie przewozowej. - Z przodu auta stanął mi jeden taksówkarz, z tyłu drugi, nie potrącę przecież człowieka, więc stałem , a klient czekał- relacjonuje inny kierowca iCara.

Zgłoszenia do policji nie przynoszą skutku. - Wiemy, że taka wojna istnieje - mówi Dariusz Nowak z Małopolskiej Komendy Policji. - Podejmujemy interwencje. Zazwyczaj jednak szkodliwość czynu jest zbyt niska - tłumaczy.

Konflikt zaostrzył się, kiedy firma iCar dostała zezwolenie na wjazd po godz. 22 do strefy B (najbliższe okolice rynku). To podziałało na taksówkarzy jak płachta na byka.

- Skoro oni nie muszą spełniać takich wymogów jak my, dlaczego żądają takich samych przywilejów? - nie kryje oburzenia prezes jednej z korporacji taksówkarskich (chce pozostać anonimowy).

Kierowcy z iCara nie zdają egzaminu ze znajomości miasta,nie ponoszą kosztów licencji nie muszą też kupować taksometrów, kas fiskalnych, radia (ok.3,5 tys. zł).

Taksometr, jak twierdzi Raś nie jest potrzebny, bo bo klient płaci za odległość obliczoną przed rozpoczęciem jazdy przez GPS.Cena się nie zmienia nawet gdy kierowca pojedzie dłuższą trasą albo długo stoi w korku. Z kolei paragon klient może odebrać w siedzibie iCara.

Kością niezgody jest także reklamowanie nazwy i numeru centrali na autach iCara. - Nie mogą tego robić - podkreśla prezes Bobusia.

Raś zapewnia że, wszystko jest zgodne z prawem. - Mieliśmy kontrole z Urzędu Skarbowego, referatu licencji, Straży Miejskiej, Ministerstwa Infrastruktury, Inspektoratu Transportu Drogowego i nikt nie doszukał się żadnych nieprawidłowości - mówi Raś.

- Ustawa mówi, że nie można zamieszczać numeru własnej firmy. Nasi kierowcy mają jednak zarejestrowane swoje działalności gospodarcze a na autach mają numer i nazwę centrali iCara, a to juź odrębna firma- wyjaśnia Sławomir Raś. - Mamy nawet interpretację tego przepisu z ministerstwa i inspekcji transportu. Wszystko jest legalne - dodaje Raś.

Kierowcy iCara mają także odpowiedź na brak egzaminu z topografii. Znajomość miasta jest potrzebna taksówkarzowi, aby zawieźć klienta najkrótszą trasą. - Nasz klient jednak płaci zawsze za trasę najkrótszą, wyznaczoną przez GPS, nie ma zatem znaczenia, w jaki sposób tam dotrę - mówi jeden z kierowców iCara.

Być może zaplanowane na środę spotkanie w magistracie nieco ostudzi emocje. Przedstawiciele taksówkarzy i iCara oraz urzędnicy mają rozmawiać o sposobach rozwiązania konfliktu.

Komentarze 22

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

J
Jaco
nieważne jaka firma ,wszystkie te nieuki i lenie które idą na taxi należy ich tępić ,dziś w wracałem rowerem po 16 godz pracy i jakiś cham z icar taxi zajechał mi drogę ,omało mnie nie zabił ,jak mu zwróciłem uwagę to jeszcze mnie zwyzywał ,jak go namieżę to pogadamy .
J
Jaco
nieważne jaka firma ,wszystkie te nieuki i lenie które idą na taxi należy ich tępić ,dziś w wracałem rowerem po 16 godz pracy i jakiś cham z icar taxi zajechał mi drogę ,omało mnie nie zabił ,jak mu zwróciłem uwagę to jeszcze mnie zwyzywał ,jak go namieżę to pogadamy .
m
mmmmmmm
Coś takiego jak taxi to przeżytek. Co mnie obchodzi opłata wstępna, taksometr, strefa nocna itp. Ja chce jak najtaniej przejechać z pkt A do B a to zapewnia mi icar i za to brawa dla Pana Rasia. A taksówki do likwidacji. Sami padną z braku klientów. Ja nigdy już nie pojadę taksówką. Nie dam się oszukać i nie będę robił na takiego lenia co chce za kilka km chore pieniądze. Tyle na ten temat
f
fot_on
u kierowcy icara? jezdzilem kilka razy i nikt nie mial kasy fiskalnej bo twierdza ze okzajonalny przewoz osob takowej nie potrzebuje, troche dziwne bo wczesniej chwala sie jaka to kasiore zarobiaja (nawet 1500 w weekend) co daje 6000 na miesiac w same weekendy, nie wiem jaki jest limit ale kazdy przedsiebiorca by juz przeszedl na pelny VAT. Efekt taki za kazdym razem pisza recznie rachunek
g
gosc
A ja polecam porownywarke taxi www.dobraTaxi.pl/krakow. Mozna w latwy sposob sprawdzic ile powinien kosztowac przejazd na naszej trasie w Krakowie.
P
Pinki
policja niuewidzi nic złego bo z 80% złotów to emerytowani milicjanici i policjanci
a
azorkrk
Jedna wielka bzdura. konkurencją niech będą między sobą korporacje taksówkarskie a nie jakieś działające poza prawem cwaniaki. Każdy z nich może zostać w Krakowie taksówkarzem, mało tego to jeszcze nie ma przepisów które mówią o tym jak niska może być cena za taxi wiec jeżeli ktoś uważałby że jeździ za drogo to może tą cenę obniżyć. Przypomnę tylko że iCar naprawdę ma o wiele niższe koszty prowadzenia działalności choćby nawet:
- brak dopłat do ubezpieczenia OC za wykorzystywanie samochodu jako taxi
- brak dopłaty do przeglądu technicznego samochodu
- brak opłaty za legalizacje taksometru
- brak opłaty za zmianę taryfy (taksówkarzom taka opłatę pobiera urząd miar i wag), iCar taryfe zmienia za darmo bo ustnie.
- itp.
Urząd miasta narzuca taksówkarzom jakie mają być wymiary naklejek z herbem, cennikiem, co mają wozić w samochodach, zostają wzywani na kontrole do urzędu, naklejka z informacją o numerze telefonu i adresie w sprawie składania skarg i zażaleń też musi byś w każdej taksówce, wszyscy taryfiarze muszą mieć w autach na widoku identyfikator wraz z imieniem i nazwiskiem oraz zdjęciem. Miasto określa maksymalną kwotę za kilometr, za godzinę postoju i opłatę początkową jaką taksówka może mieć w Krakowie, natomiast tzw. okazjonalny przewóz osób jakim są przewoźnicy firmy iCar takich wymagań nie mają generalnie za nawet najkrótszy kurs mogą zażądać kwoty dowolnej (nawet rzędu 100-200 zł) i o ile firma iCar zarzeka się że takich nadużyć nie będzie to nie wierzę że za chwilę nie wpadnie na takie oszukiwanie klientów więcej osób (kilku już takich na mieście stoi i okradają tak ludzi)i nie okleją swoich samochodów żółtymi szarfami z napisem "PRZEWÓZ OSÓB". Po raz kolejny miasto strzela sobie gola takimi posunięciami.
Poza tym większe korporacje w Krakowie już obniżyły taryfę nocną o 30% co równa się z cenami iCara. Ludzie nie dajcie sobie wmówić przez wszystkie media że tylko iCar jest naj naj naj. jak klienci będą korzystać z renomowanych korporacji taksówkarskich to gwarantuję ze nikt nie zostanie naciągnięty ani oszukany.
z
złotówa
Piszesz :''wiem jak jeżdżą kierowcy taxi. Za nic mają przepisy, zatrzymują się byle gdzie, wymuszają pierwszeństwo, nie włączają kierunkowskazów, zajeżdżają drogę itp itd''
A ja od wsiadającego do taksówki klienta słyszę:PANIE ZRÓB PAN COŚŚŚŚŚŚŚŚŚŚŚŚ bo zaspałem....,bo pociąg mi ucieknie....,bo do szpitala.....,bo to pilne...I NAJCZĘŚCIEJ DLATEGO LUDZIE ZAMAWIAJĄ TAKSÓWKI!
Ciekaw jestem,czy spiesząc się na pociąg, byłbyś zadowolony gdybym, do prawo skrętu grzecznie ustawił się na końcu sznura aut.Czy raczej zasugerowałbyś:"szefie nie dałoby się tego ominąć?Kierunkowskazy??-czasami klient krzyczy "teraz w prawo, zmiana planów" i co ?Ty pewnie kazałbyś mu się wypałować, bo nie zdążyłeś włączyć migacza?? Klient mówi "proszę się tutaj zatrzymać ",a ja mu na to "niestety tutaj nie mogę,dopiero za 300 metrów"?
Piszesz ;"Mało to się słyszy o kierowcach taxi oszukujących ludzi?"-słyszy...,a Ciebie oszukali ?.
A jeżeli tak, to co z tym zrobiłeś ,zgłosiłeś to w korporacji,Urzędzie Miasta, żeby złodzieja wywalili??!!!
NIE KLIENT TYLKO NARZEKA,ALE ŻEBY OSZUST NIE NACIĄGNĄŁ NASTĘPNEGO TO NIEEE..., NIECH INNY TEŻ ZOSTANIE OSZUKANY ,A JA POPŁACZĘ NA FORUM....żenada...
A i jeszcze jedno ,od 6października jedna z sieci wprowadza rabaty.KURS W NOCY BĘDZIE TAŃSZY NIŻ W DZIEŃ.Ciekawe czy nas pokochacie...:)Już widzę te tabuny klientów wsiadających ,bo taniej...ech ludzie.
R
RockFan
Ciekawe dlaczego tak kierowcy taxi wojują? Gdyby sami wobec pasażerów byli uczciwi ludzie wybieraliby właśnie ich. A tak? Ludzie wolą Icar'a od taxi bo taniej, szybciej itp. Mało to się słyszy o kierowcach taxi oszukujących ludzi? Mało tego, ze swojego doświadczenia za kierownicą (samochodu i roweru) wiem jak jeżdżą kierowcy taxi. Za nic mają przepisy, zatrzymują się byle gdzie, wymuszają pierwszeństwo, nie włączają kierunkowskazów, zajeżdżają drogę itp itd. Owszem, nie wszyscy taryfiarze są tacy. Znajdą się i tacy , którzy jeżdżą naprawdę dobrze ale niewielu ich jest. Coś mi się wydaje, że taryfiarze zgrzytają zębami gdyż potencjalni pasażerowie wybierają Icar'a pozbawiając ich możliwości zarobku. Ciekawe jakby się zachowywali gdyby Icar miał takie ceny jak oni i nie byłoby tego zjawiska. Pewnie wtedy byłoby ok prawda?
Z
ZŁOTÓWA
Myślę ,że ta piekarnia "sieciowa" musi spełniać dokładnie takie same warunki jak Twoja(a może nie?)Jeżeli Icar będzie musiał spełniać takie jak ja,to będzie to zdrowa konkurencja.
W Icarze nie jeżdżę,bo
1) najpierw było taxi i musiałem spełnić warunki konieczne do prowadzenia tej działalności.
2) wiem jakie są koszty prowadzenia tego typu działalności gospodarczej(w przeciwieństwie do kierowców Icara)
3)przewóz opłaca się TYLKO właścicielom Icara i klientom(w nocy)
4)kierowców Icara jest mi żal ,bo o prawdziwych kosztach dowiedzą się dopiero po roku, jak już zajeżdżą swoje autko(a nie wierzę żeby co miesiąc odkładali 500zł na następne(500zł*12m-cy=6000zł*5lat=30000zł na następne)
***JA W PRZECIWIEŃSTWIE DO WIELU TARYFIARZY, NORMALNIE ROZMAWIAM Z TYMI KIEROWCAMI I NIE WSTYDZĘ SIĘ TEGO(dobrze znać strategię "wroga").Dwóch byłych Icarowców już wiozłem taryfą.Olali Icara po 3-ech miechach,ale musiało Im się spieprzyć auto, żeby zrozumieli, co to koszty.
To normalni goście, których właściciele Icara oszukali, nie mówiąc im, co ich będzie czekało na mieście(jednym z właścicieli Icara jest taryfiarz z barbakanu,więc wiedział jaka będzie reakcja taksówkarzy na przewóz)Spora część Icarowców po prostu nie zdała egzaminu z topografii,i po jego zdaniu, chce jeździć jako taryfa!!!
Odpowiedz mi dlaczego Icar nie jest siecią Taxi, skoro spełnia prawie wszystkie warunki, by nią być? Mogliby jeździć nawet za 1,20 /km i nie pisnąłbym ani słowem-wtedy byliby konkurencją.
A i dla jasności-nie narzekam ,bo taryfa to mój wybór ,a doba ma 24 godziny(na razie w aucie spędzam średnio tylko 10 godzin dziennie= 300godzin miesięcznie=6000pln OBROTU -nie mylić z zyskiem)
Icarowcy na pewno nie mają więcej obrotu za mniej godzin-JA TO WIEM :)
N
NIE_KLIENT_TAXI
WYJAŚNIENIE DLA NIEDOUCZONYCH TAKSIARZY.
1)LICENCJA PRZEWOZU OSÓB KOSZTUJE KILKA RAZY WIĘCEJ NIŻ TAXI -800ZŁ
2)KAŻDY KIEROWCA ICAR RÓWNIEŻ MUSI PRZEJŚĆ BADANIA LEKARSKIE I PSYCHOTESTY, KTÓRE RÓWNIEŻ SOBIE PŁACI
3)ZAŚWIADCZENIE O NIEKARALNOŚCI RÓWNIEŻ NA WŁASNY KOSZT
4)RADIO TO W ICARZE Z ODPUSTU DAJĄ? DOLICZ SOBIE KOLEJNE 3000ZŁ
5)KASA FISKALNA
6)WŁASNY SAMOCHÓD
7)TAKSOMETR NIE POTRZEBNY - BO KLIENT Z GÓRY ZNA CENĘ ZA KURS

WIĘC JEŚLI U PRZEWOŹNIKA TAK KOLOROWO NA NA TAXI LIPA TO DLACZEGO JESZCZE NIE JEŹDZISZ W ICARZE??

PS. PROWADZĘ OD KILKU LAT WŁASNĄ PIEKARNIĘ-CUKIERNĘ. WŁAŚNIE W ODLEGŁOŚCI 200M POWSTAŁA NOWA PIEKARNIA "SIECIOWA" - CO MAM ZROBIĆ? PŁAKAĆ? PODPALIĆ JĄ? IŚĆ DO MAGISTRATU Z PRETENSJAMI ?CZY MOŻE OBNIŻYĆ CENY ŻEBY ZDOBYĆ KLIENTA?
NIE ROZUMIEM DLACZEGO ZAWSZE WY TAKSIARZE MACIE NAJGORZEJ I WĘSZYCIE TEORIE SPISKU
N
NIE_KLIENT_TAXI
ALE TY "KLIENCIE" JESTEŚ TĘPY. ZAPEWNE JESTEŚ UPOCONYM ZŁOTÓWĄ BEZ WYKSZTAŁCENIA I PODNIECASZ SIE TYM "EGZAMINEM" Z TOPOGRAFI, KTÓRY TAK NAWIASEM MÓWIĄC BYŁ JEDYNYM W TWOIM MAŁO CIEKAWYM ŻYCIU. JEŚLI JUŻ MÓWISZ O LUCE W PRAWIE TO MASZ LUKE, ALE W MYŚLENIU. PODAJ PRZYKŁAD.Z ŁAPANKI TO BRALI NA STATYSTE W "LIŚCIE SHINDLERA" W ICARZE KAŻDY KIEROWCA MA ZAŚWIADCZENIE O NIEKARALNOŚCI! KASE FISKALNĄ MA KAŻDY KIEROWCA I TU CIE ZASKOCZE- NAWET W SAMOCHODZIE JĄ WOZI- WYOBRAŹ SOBIE!! TAKIE NUMERY, A CO DO KULTURY JAZDY I PARKOWANIA TO POPATRZ NA SAMOCHODY ALE Z NAPISEM TAXI.
TO TYLE I ŻYCZE CI "KLIENCIE" OWOCNEGO STANIA NA POSTOJU OD WIECZORA DO RANA :)
C
CZYTELNICZKA
Bardzo bym chciała jako czytelniczka owej gazety żebyście Państwo zwrócili uwagę co stoi za tymi decyzjami Urzędu Miasta.I zajeli się tym dokladnie.Kumoterstwo z Panami z ICARA!!!Ludzie widzą wojne taksówkarzy i przewożników.A tam chodzi o pieniążki które dostali pod stołem.
j
jedyny żywiciel rodziny
Jestem od 2 lat kierowcą taksówki.Rejestrując działalnośc musiałem spełnic wiele warunków żeby dostac licencje i móc zarobic na rodzinę.Zapiac sie na kurs opłacic go,wykupic licencję ,zakupic kasę fiskalą,radio,opłacic abonament do korporacji,zrobic badania specjalistyczne,dostarczyc zaświadczenie o nie karalności itd.Pytam PO CO? Konkurencja jest wtedy jezeli rynek rządzi się pewnymi prawami,dla nas taksówkarzy Miasto piętrzy masę spraw do załatwienia a co za tym idzie opłacenia,a Panowie z iCara mają troszkę w głowach i wiedzą gdzie posmarowac.Decyzje które wydano w Magistracie świadczą o tym że to wielka łapówka i tyle.Nas chcą zgnoic i pokazac że jesteśmy buraki i chamy a sami robią krecią robotę i odwracają uwagę od tego że Nasi radni i urzędnicy biorą jak się patrzy.Co mamy zrobic MY-TAKSÓWKARZE żeby godnie życ i zarabiac.
k
krakuss
najłatwiej konkurencje posądzać, może niech lepiej długi poodaje
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska