https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W Krakowie wiele słupków ulicznych zardzewiało – rozpadające się konstrukcje fatalnie wyglądają i stanowią zagrożenie dla przechodniów

Marcin Banasik
W wielu przypadkach całe rzędy słupków są w złym stanie. Rdza pojawia się również na elementach od wewnętrznej strony na wąskich chodnikach, gdzie trudno sobie wyobrazić, żeby jakiś samochód wjechał i uszkodził strukturę
W wielu przypadkach całe rzędy słupków są w złym stanie. Rdza pojawia się również na elementach od wewnętrznej strony na wąskich chodnikach, gdzie trudno sobie wyobrazić, żeby jakiś samochód wjechał i uszkodził strukturę Stowarzyszenie Ulepszamy Kraków!
Rdza pożera wiele zainstalowanych w ostatnich latach słupków ulicznych. Niektóre stalowe konstrukcje już się zupełnie rozpadają i trudno uwierzyć, że tak szybko uległy zniszczeniu. Odpadające duże fragmenty lakieru oraz spore plamy rdzy sprawiają, że elementy fatalnie wpływają na estetykę miasta, a niektóre ulice wygalają jakby była organizowana jakaś zbiórka złomu. O ostre części popękanej struktury łatwo można zahaczyć luźniejszym ubraniem i stanowią zagrożenie dla zwierzaków, które przecież często lubią się ocierać o różne rzeczy. Stowarzyszenie Ulepszamy Kraków! skierowało do Zarządu Dróg Miasta pytanie co miasto zamierza z tym problemem zrobić?

Słupki nie wytrzymały próby czasu

W wielu przypadkach całe rzędy słupków są w złym stanie. Rdza pojawia się również na elementach od wewnętrznej strony na wąskich chodnikach, gdzie trudno sobie wyobrazić, żeby jakiś samochód wjechał i uszkodził strukturę.

- Dlatego wiele słupków najpewniej po prostu nie wytrzymało próby czasu. Są miejsca, gdzie części instalowanych w tym samym okresie palików jest w nienagannym stanie, a inne pomimo podobnych warunków gniją i się rozpadają. Stąd prawdopodobna się wydaje hipoteza, że część konstrukcji była wadliwa. Problem zaobserwowałem w kilkunastu różnych lokalizacjach, ale takich takich miejsc w skali Krakowa pewnie jest dużo więcej. W architekturze modne są elewacje z kortenu, który jest pokryty rdzą. Ten nowoczesny trend miasto chyba nieświadomie przeniosło na małą architekturę, co chyba się udało aż za bardzo - mówi Krzysztof Kwarciak radny, przewodniczący Stowarzyszenia "Ulepszamy Kraków".

Temat potraktowany po macoszemu

Szef stowarzyszenia zauważa, że instalowane w ostatnich latach mało estetyczne słupki bardzo kontrastują z ładnymi żeliwnymi konstrukcjami, które w centrum często stoją od dziesiątek lat. Mała architektura mocno wpływa na klimat miasta i wiele samorządów przykłada sporą uwagę do stosowanych rozwiązań.

- W Krakowie temat jest jednak traktowany trochę po macoszemu. W ostatnich latach na terenie naszego miasta pojawiło się mnóstwo barierek i słupków, których kolorystka i kształty zupełnie nie pasują do otoczenia. Zamiast jakiś przemyślanych kształtów powszechnie stosuje się elementy przeznaczone na podmiejskie drogi szybkiego ruchu. Urzędnicy łatwo mogą odhaczyć wykonanie zadania, a nikt się nie przejmuje efektem wizualnym. Jak widać problemem jest jednak nie tylko estetyka, ale również niska trwałość stosowanych elementów - dodaje radny Kwarciak.

Według przewodniczącego stowarzyszenia sytuacja jest objawem szerszego problemu z estetyką miejsc publicznych. Na niektórych ulicach ciągle walają się śmieci z przepełnionych koszy, elewacje są pokryte bohomazami, a rozpadające się słupki tylko dopełniają obrazu nędzy i rozpaczy.

- Poruszając się na co dzień po Krakowie przyzywaliśmy się już do tego, że nasze miasto w wielu miejscach nie wygląda za dobrze. Może jednak warto spojrzeć na sprawy z innej perfektywny i podnieść trochę poprzeczkę miejskim włodarzom? - podsumowuje Kwarciak.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

Y
Yaro
Po pierwsze, to jest totalny debilizm i nie wiem, jak można być ograniczonym, żeby zgodzić się na taką "słupkozę". A to, że nie przeszły próby czasu, to po prostu kolejna patologia w Krakowie, czyli "pieskoza", powodująca, że każdy pies musi taki słupek oszczać, tak jak i kołą samochodów koło bloku. Ludzi pokupowali psy do mieszkań i cały dzień słychać tylko szczekanie, a jak właściciel wróci po pracy to szybki spacer wokół bloku i szybki sik na koło samochodu lub słupek plus kupka na trawniku - niestety pewnie z 30% właścicieli.
g
grzeg
Stwierdzam kategorycznie:

w ŻADNYM polskim mieście nie ma takiego szaleństwa słupkozy-pachołkozy, jak u nas. Zwyrodniały pomysł, zwyrodniała polityka. Na dodatek w wielu miejscach zwiększa poważne utrudnienia, by nie powiedzieć niebezpieczeństwo, dla ruchu pojazdów.
g
gniewko_syn_ryba
I bardzo dobrze, że zżera... Niech zeżre całkiem i uwolni bezprawnie zablokowane legalne miejsca parkingowe...
F
First things first
Zacznijmy od tego, co za idiota kazał powbijać te słupki? Co to za jakiś głupi Janek — czy może głupi Franek — wymyślił tę wszechobecną słupkozę?
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska