Gdy tylko się ochłodzi, w Tarnowie trudno się oddycha. Tylko w ubiegłym roku stacja pomiaru powietrza przy ul. Bitwy Pod Studziankami, przez 37 dni wskazywała przekroczenie norm zanieczyszczenia. Jeszcze gorsze wyniki pokazywały czujniki zamontowane przy ul. Sitki, gdzie przez 54 dni notowano przekroczenia norm.
Głównym źródłem smogu są przestarzałe piece węglowe. Od kilkunastu lat tarnowski magistrat prowadzi program, w którym dofinansowuje wymianę „kopciuchów” lub przyłącza do miejskiej sieci ciepłowniczej. W ubiegłym roku samorząd dostał na ten cel dodatkowo 8 mln zł z unijnej kasy.
- Dzięki temu do tej pory zlikwidowano blisko tysiąc starych pieców. Do 2023 roku ma to być 2,8 tysiąca palenisk - mówi Marek Kaczanowski, dyrektor Wydziału Środowiska UMT.
Wszystkie budynki na mapie
Miasto wpadło na kolejny sposób na walkę z zanieczyszczonym powietrzem w Tarnowie. Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej przygotowuje geoportal, do którego dostęp będzie miał każdy mieszkaniec. Na interaktywnej mapie naniesione zostaną wszystkie nieruchomości w Tarnowie. Ich właściciele po kliknięciu na swoją posiadłość będą mogli dowiedzieć się, czy dany budynek da się podłączyć do miejskiej sieci ciepłowniczej, kiedy to będzie możliwe i jakie trzeba spełnić uwarunkowania, aby tak się stało.
- Otrzymujemy dużo takich pytań od mieszkańców, a teraz każdy będzie mógł uzyskać szczegółowe informacje nie wychodząc z domu - podkreśla Magdalena Drobot z MPEC Tarnów.
Skąd ten trujący dym?
To nie wszystko, bo na mapie będzie można również zaznaczać budynki, z których do atmosfery wydostaje się czarny dym. Informację o takich nieruchomościach będą dodawać m.in. strażnicy miejscy. Do monitorowania sytuacji wykorzystają drona. - Nie będziemy ewidencjonowali czy spalane substancje są właściwe, czy nie. Za pomocą drona wykonamy nagrania miejsc, z których wydobywa się czarny dym. Dane przekażemy do MPEC - wyjaśnia Krzysztof Tomasik, komendant Straży Miejskiej w Tarnowie.
Także każdy mieszkaniec będzie mógł oznaczać nieruchomości, których kominy zieją trującymi kłębami.
- Metoda piętnowania takich osób w sposób publiczny na stronie internetowej nie jest wskazana, bo jest to jednak stygmatyzowanie ludzi - komentuje Piotr Siergiej z Polskiego Alarmu Smogowego. Dodaje, że wiele zgłoszeń może być fałszywych i wynikać ze zwykłej złośliwości.
Nie piętnowanie, a zachęta
Urzędnicy podkreślają jednak, że każda informacja od mieszkańca będzie weryfikowana i dopiero potem nanoszona na mapę. - Nie chcemy w żaden sposób piętnować administratorów czy właścicieli dymiących nieruchomości - podkreśla Roman Ciepiela, prezydent Tarnowa.
Według urzędników identyfikacja nieruchomości, z których wydobywa się ciemny dym, ułatwi dotarcie do użytkowników przestarzałych pieców i namówienie ich do przejścia na ekologiczny sposób ogrzewania - Z pewnością nie wszyscy wiedzą o możliwościach skorzystania z dotacji na ten cel, nie wszyscy wiedzą o możliwości nieodpłatnego podłączenia się do sieci MPEC - przekonuje Roman Ciepiela.
Prace nad geoportalem są już w zaawansowanej fazie. Interaktywna mapa ruszy na przełomie września i października na stronie MPEC oraz Zintegrowanego Systemu Informacji Przestrzennej UMT.
FLESZ - E-papieros zagraża zdrowiu, niszczy układ krążenia. Naukowcy udowadniają i przestrzegają
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
