Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Tatrach uruchamiają Lawinowe Centrum Treningowe. Będzie można poćwiczyć szukanie ludzi zasypanych przez śnieg

Łukasz Bobek
Łukasz Bobek
Lawinowe Centrum Treningowe będzie działać na Kalatówkach do końca zimy
Lawinowe Centrum Treningowe będzie działać na Kalatówkach do końca zimy Lawinowe ABC
Na Kalatówkach w Tatrach w sobotę wznowi działalność Lawinowe Centrum Treningowe. - To miejsce dla wszystkich, którzy chcą wędrować bezpiecznie po Tatrach i nauczyć się jak szukać człowieka zasypanego przez lawinę – mówi Tomasz Zając z Tatrzańskiego Parku Narodowego.

Centrum lawinowe znajduje się przy hotelu górskim na Kalatówkach. Składa się ze stacjonarnej konsoli i zasypanych pod śniegiem nadajników. - Na konsoli ustawiamy sobie tryb treningu, czyli ile osób zasypanych chcemy poszukiwać. Potem uruchamia nam się czas, w którym powinniśmy znaleźć pod śniegiem zasypane nadajniki. Te ostatnie imitują zasypane w lawinie osoby. Po znalezieniu nadajnika przy użyciu detektora i sondy konsola sterująca dam nam znać, że udało się namierzyć jedną z zasypanych osób - wyjaśnia Tomasz Zając.

Żeby móc ćwiczyć w centrum potrzebujemy posiadać detektor lawinowy i sondę. Łopata nam się nie przyda, bo nie będziemy musieli kopać. - Centrum będzie czynne do czasu aż będzie pokrywa śnieżne. Osoby posiadające sprzęt mogą z niego korzystać codziennie. W weekendy z kolei przy centrum będzie pełnił dyżur ratownik TOPR, który będzie nie tylko instruował jak szukać ludzi zasypanych pod lawiną, ale także będzie posiadał sprzęt na wypożyczenie – mówi Tomasz Zając.

Detektor lawinowy i sonda to wyposażenie wchodzące w skład tzw. zestawu lawinowego. Do kompletu powinna być także łopata – choć ta w centrum lawinowym nie będzie przydatna, dla wybierających się w góry zimą jest koniecznością.

- W Tatrach w sytuacji zejścia lawiny bardzo ważna jest pomoc bezpośrednich świadków wypadku. Służby ratunkowe, nawet przy pięknej pogodzi i przy użyciu śmigłowca, dotrą na miejsce najszybciej po ok. 20 minutach od zejścia lawiny. Tymczasem dla osoby zasypanej przez śnieg kluczowe jest pierwsze 15-18 minut. Wtedy taka zasypana osoba ma 80 proc. szans na przeżycia. Dlatego tak istotne jest, by poszukiwania zasypanego rozpoczęły osoby, które widziały zejście lawiny, są na lawinisku – mówi Tomasz Zając. A żeby to zrobić sprawnie i skutecznie, warto ćwiczyć. - Bo to jest tak jak z kursami pierwszej pomocy. Robimy, uczymy się, ale po pewnym czasie zapominamy. Dlatego warto sobie tę wiedzę i umiejętności odświeżać poprzez ćwiczenia – mówi pracownik TPN.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska