W Zakopanem pożegnano tragicznie zmarłą 22-letnią Basię, jedną z pięciu ofiar ostatniego halnego

W sobotę w sanktuarium Matki Bożej Objawiającej Cudowny Medalik na zakopiańskiej Olczy odbył się pogrzeb śp. Barbary. Ceremonię prowadzili księża z olczańskiej parafii, z Cyrhli, a także z Białego Dunajca. Po nabożeństwie zmarłą odprowadzono na cmentarz parafialny na Olczy, gdzie została pochowana. W ostatniej drodze towarzyszyła jej rodzina, krewni, a także wielu znajomych i przyjaciół.

22-latka zmarła po tym, jak podmuch wiatru wywrócił drzewo na Stachoniach w Zakopanem, które następnie runęło na samochód, którym podróżowała kobieta. Mimo reanimacji służb ratunkowych, nie udało się uratować 22-latki. Kobieta był jedną z pięciu ofiar halnego z 1 kwietnia. Wiatr powalił także drzewo na Gładkiem w Zakopanem, które runęło na ziemię zabijając 9-letniego chłopca. Z kolei w Rabce-Zdrój drzewo spadło na trzy osoby spacerujące w parku zdrojowym. Zginęły matka i jej 7-letni syn, a także inna kobieta.

W sprawie śmierci pięciu osób prokuratury rejonowe w Zakopanem i Nowym Targu wszczęły śledztwa w kierunku nieumyślnego spowodowania śmierci tych osób. Jak informuje prokurator Justyna Rataj-Mykietyn z Prokuratura Okręgowej w Nowym Sączu, przedmiotem ustaleń będzie m.in. ocena prawidłowości postępowania zarządcy lub właściciele nieruchomości przy utrzymywaniu drzewostanu w stanie niezagrażającym bezpieczeństwu osób korzystających z parku miejskiego, terenu kościoła oraz jezdni – czyli tam, gdzie doszło do tragicznych zdarzeń.