FLESZ - Kto przynosi świąteczne prezenty?
O nowym transferze politycznym poinformował sam Szymon Hołownia podczas poniedziałkowej konferencji w Krakowie.
- Z radością ogłaszam, że dołącza do naszego ruchu wspaniały samorządowiec Rafał Komarewicz. Myślimy w bardzo podobny sposób o polskim samorządzie, jako o miejscu, gdzie łączy się siły do wspólnej pracy – mówił Szymon Hołownia.
- Dołącza do nas człowiek, który w rozwiązywaniu problemów jest mistrzem świat. No, może mistrzem Krakowa. Z Rafałem będziemy pracować nie tylko nad Krakowem, ale także nad tym, aby polski samorząd uzyskał w Polsce należne mu miejsce – dodał lider ruchu Polska 2050.
Wcześniej Hołownia mówił, że samorząd, to jedna z tych rzeczy, która w ciągu ostatnich 30 lat najlepiej się udała. - Mówiłem to w trakcie kampanii wyborczej. Samorząd to wszyscy ci, którzy zamieszkują dany teren i próbują układać swoje własne sprawy. To najmniej upartyjniony element, to nadzieja na XXI wiek – mówił były kandydat na prezydenta Polski.
Zdaniem Hołownii rządzące Polską Prawo i Sprawiedliwość ma plan demolowania samorządności, który jednak został zatrzymany przez pandemię koronawirusa. - Ale oni ten plan mają nadal w głowach – przestrzegał.
Hołownia mówił także, że konieczna jest zmiana ustrojowa, w której Senat stanie się izbą samorządową, reprezentowaną przez samorządowców, którzy doskonale rozumieją problemy ludzi, w przeciwieństwie do oderwanych od rzeczywistości polityków.
Rafał Komarewicz przechodzi do ruchu Polska 2050. "Patrzy na kraj oczami naszych dzieci"
Rafał Komarewicz wyraził zadowolenie z przejścia do Polski 2050. Przyznał, że rozmowy w tej sprawie toczyły się już od dawna. - Wzajemnie się poznaliśmy. Rozmowy były owocne, mamy wspólne poglądy na samorząd, Polskę i stosunki społeczne. Od dawna mówię już o umocnieniu samorządów. Polskę należy naprawiać od dołu, a kto jest najbliżej ludzi, jeśli nie samorządy. Potrzebne jest oczywiście silne wsparcie centralne, ale bez partyjniactwa – przekonywał.
- Polska 2050 to Polska przyszłości, nie ogląda się w przeszłość, nie żyje tylko teraźniejszością. Patrzy na kraj oczami naszych dzieci, którym Polskę pozostawimy. To ruch pragnący rozwiązywać problemy zaniedbane przez lata – mówił Komarewicz.
Rafał Komarewicz to wieloletni radny Krakowa, w tej kadencji wiceprzewodniczący rady miasta oraz szef prezydenckiego klubu Przyjazny Kraków. Jak przyznał, pozostanie na obu stanowiskach. Rozmawiał o tym zarówno z klubowymi kolegami, jak i z prezydentem Jackiem Majchrowskim.
- Przyjazny Kraków zrzesza osoby o różnych poglądach i z różnych organizacji. Naszym celem jest pomaganie mieszkańcom, budować samorząd w Krakowie. Większość moich kolegów ucieszyła się, że mamy szansę realizować nasze pomysły nie tylko w Krakowie, ale i w całej Małopolsce. Pozostanę na stanowisku szefa klubu – zapowiedział. Jak dodał, także prezydent Majchrowski miał przyjąć ze zrozumieniem jego transfer do Polski 2050. Prezydent miał podkreślić, że klub PK jest pluralistyczny i nie ma problemu, że ktoś dołącza do jakiegoś ugrupowania.
Rafał Komarewicz w wyborach parlamentarnych w 2019 roku startował do Senatu jako kandydat niezależny z Krakowa, ale przegrał walkę o mandat z Bogdanem Klichem (PO).
- Kraków sprzed niemal stu lat na kolorowych zdjęciach!
- Kolejny słynny sklep wycofuje się z Polski! Jest ich coraz więcej [GALERIA]
- Nowy sklep internetowy Magdy Gessler. Ceny zwalają z nóg. Flaczki za 50 złotych!
- Tropiki zaledwie dwie godziny drogi od Krakowa! [ZDJĘCIA]
- Mieszkania w Krakowie dla milionerów. Tak można mieszkać!
- Andrzej Duda jednym telefonem załatwił otwarcie stoków
