Wichura w Tatrach. Na Kasprowym Wierchu wieje z prędkością 140 km/h. Nie idźcie w góry!

- Od rana w górach mamy bardzo silne porywy wiatru, zwłaszcza na grani. Na Kasprowym Wierchu obecnie wieje z prędkością 140 kilometrów na godzinę. Przy tak silnym wietrze poruszanie się, szczególnie na grani, robi się bardzo niebezpieczne. Każde zawahanie równowagi może skończyć się dramatem, upadkiem z wysokości – mówi Witold Cikowski, ratownik TOPR.

Przy takiej sile wiatru nie da się używać śmigłowca ratunkowego. Dlatego jeśli dojdzie do jakiegoś wypadku w górach, dotarcie ratowników do poszkodowanego zajmie o wiele więcej czasu. Bo ratownicy będą musieli dotrzeć na miejsce na piechotę.

TOPR odradza także wycieczki w niższe partie gór. - Silnie wieje już pod reglami. W rejonie Doliny Strążyskiej łamią się gałęzie, trzaskają drzewa. Jest ryzyko, że można zostać uderzonym spadającą gałęzią – dodaje Marcin Witek, ratownik TOPR.

- W partiach graniowych, niski pułap chmur ogranicza widzialność, co prowadzi do utraty orientacji w terenie i pobłądzeń. Na wielu szlakach jest mokro i ślisko, a na odcinkach leśnych występuje błoto oraz kałuże – dodaje Tatrzański Park Narodowy.

Na skutek wichury unieruchomiona została kolej linowa na Kasprowy Wierch. Nie kursują także fasiągi wożące turystów na szlaku do Morskiego Oka. Tatrzański Park Narodowy zawiesił sprzedaż biletów wstępu w góry. I apeluje do turystów, by w czwartek nie wychodzili w góry.

Siła wiatru ma osłabnąć w piątek. Wtedy jednak – według prognoz synoptyków - nadciągnie ochłodzenie. W sobotę na wysokości Rysów prognozowana jest temperatura nawet minus 10 stopi Celsjusza.