FLESZ - Grzegorz Kuczyński o sytuacji na Ukrainie i przyszłości NATO

Dyskusja wokół możliwości postawienia pomnika-ławeczki Bohdana Smolenia na rogu ulic Czapskich i Jabłonowskich w Krakowie trwa już od lipca ubiegłego roku. Wtedy inicjatorzy projektu - Stowarzyszenie Wychowanków Uniwersyteckich Studiów Rolniczych w Krakowie - poinformowali, że rzeźba słynnego kabareciarza już jest gotowa i wystąpili do miasta z wnioskiem o zgodę na jej postawienie w przestrzeni publicznej. Magistrat o zdanie zapytał Małopolskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków oraz Zarząd Dróg Miasta Krakowa. Kiedy oba podmioty negatywnie zaopiniowały pomysł, negatywna opinia spłynęła również od Prezydenta Miasta Krakowa.
Jednak zdania na temat pomnika i jego lokalizacji od początku są podzielone. Inicjatorzy podkreślają, że zaproponowana lokalizacja jest szczególna ze względu na powiązania z jego bohaterem - mieszczący się przy Czapskich Klub Buda i akademik Smolenia przy Jabłonowskich, a także możliwość wyjścia z pomysłem poza środowisko akademickie. Zwolennicy pomysłu podkreślają, że argumenty ZDMK i konserwatora o zawężeniu powierzchni użytkowej chodnika oraz ingerencji w zabytkową przestrzeń nie są przekonujące, a podobna inicjatywa mieszkańców powinna spotkać się ze wsparciem miasta, a nie "rzucaniem kłód pod nogi".
- To nie jest pomnik, to jest ławeczka. Piękna, wzruszająca ławeczka, która stanęłaby przy samej ścianie. Jest w niej coś strasznie krakowskiego. Ale jednocześnie strasznie krakowskie jest to, że grupa mieszkańców, seniorów związanych z lokalną kulturą, walczy od ponad roku... z kim? Z brakiem zrozumienia. Nie mówimy tu o sytuacji, gdy mamy ściśle określone przepisy, mamy tu do rzeczy z kwestią subiektywną - powiedział radny Łukasz Wantuch podczas sesji Rady Miasta Krakowa 2 marca 2022 roku.
Tego dnia obywatelska inicjatywa uchwałodawcza w sprawie lokalizacji rzeźby Bohdana Smolenia była głosowana przez Radę Miasta Krakowa. Pod projektem uchwały podpisanych jest 1000 osób.
- To brak empatii, brak zrozumienia. Kiedy jest grupa osób, które chcą coś zrobić, to trzeba im pomagać, a nie rzucać kłody pod nogi. Teraz szansa na realizację projektu to 1 proc. (...) Ale liczę, że jeżeli Rada Miasta przegłosuje rezolucję, miasto zmieni zdanie. Naszym celem jest to, aby miasto zmieniło decyzję pod wpływem radnych - dodał Łukasz Wantuch.
Przeciwna postawieniu pomnika w zaproponowanym miejscu jest radna Małgorzata Jantos. Przewodnicząca Komisji Kultury i Ochrony Zabytków od początku debaty wokół rzeźby podkreśla, że pomnik powstał bez odpowiednich zgód.
- Powinniśmy wstrzymać tego typu działalność, że zbiera się grupa przyjaciół, buduje pomnik i wskazuje miejsce, gdzie ten pomnik ma stanąć. (...) Zauważmy, że grupa entuzjastów może się zdarzyć każdemu z nas, również Łukasz Wantuch może mieć grono przyjaciół, które zbuduje pomnik, a potem będzie uzgadniało to z miastem. Tak to się w tej chwili stało - powstał pomnik, który zaoferowano miastu wraz z miejscem. Tak się nie robi, trzeba odwrócić kolejność. Najpierw potrzebne są zgody, opinie, uzgodnienia z miastem. Ostrzegam, że takich sytuacji może być multum. Proszę o rozsądek i dystans. Inaczej przestaniemy panować nad przestrzenią miasta – podkreśliła podczas dyskusji radna.
Małgorzata Jantos zaproponowała też, by pomnik stanął na terenie Uniwersytetu Rolniczego, gdzie Bohdan Smoleń zaczął swoją działalność. Dodała, że pomysłem próbowała już zainteresować prorektor UR.
- Spodziewałem się, że będą głosy przeciwne. Wszyscy o tym wiedzieliśmy - podsumował dyskusję Andrzej Pawłowski, który na sesji Rady Miasta reprezentował inicjatorów projektu. - Oczywiście, nie szliśmy zgodnie z procedurami, bo ich nie znaliśmy. Sądziliśmy, że fajna inicjatywa, upamiętnienie fajnego człowieka w fajnym miejscu może się spodobać krakowianom - mówił, dodając: - Ktoś się powoływał na opinię prezydenta, to jest powtórzenie opinii tych dwóch instytucji (ZDMK i konserwatora - przyp. red.). Dobrze by było, gdyby wydając taką opinię, stanąć tam, zrobić wizję lokalną, zobaczyć, jak to rzeczywiście wygląda. (...)
Podczas głosowania okazało się jednak, że większość radnych popiera pomysł Stowarzyszenie Wychowanków Uniwersyteckich Studiów Rolniczych w Krakowie. Za rzeźbą opowiedziało się 26 radnych, 10 było przeciw, a 1 osoba wstrzymała się od głosu. Ostateczną decyzję w tej sprawie podejmie prezydent miasta Jacek Majchrowski.
- Kolejne termy w Małopolsce otwarte. Nowa atrakcja w regionie
- WIELKI chiński horoskop na 2022 rok! Co Cię czeka w roku tygrysa?
- Podstępny omikron. 20 objawów wirusa, które mogą przypominać przeziębienie
- Te miejsca już tak nie wyglądają. Rozpoznasz Kraków na archiwalnych zdjęciach?
- Kolejne problemy na zakopiance. Opóźni się budowa tunelu pod Luboniem Małym