Piękna tęcza nad Krakowem
Uchwycenie tak wyjątkowego momentu wydawałoby się jest czystym łutem szczęścia. To prawda, ale w tym przypadku zdjęcie zostało dobrze zaplanowane już wcześniej - Przyznam się bez bicia - miałem nosa Obserwacja kamerek i prognoz pogody dawała szansę na to, że zachód może być naprawdę ciekawy, dlatego dość spontanicznie udałem się w okolice Mostu Dębnickiego by w gotowości wyczekiwać co zadzieje się na niebie. Spodziewałem się czerwonego nieba, intensywnie podświetlonych przez zachodzące słońce chmur, ale tego, że pojawi się tęcza nie mógł przewidzieć chyba nikt. Bo przecież wcześniej nie było żadnego deszczu! – komentuje Jan Ulicki.
Widok, który zapisał na trwałe w pamięci
Widok, który Jan Ulicki zastał na miejscu wprawił w osłupienie. Oprócz kolorowego nieba, podświetlonego przez zachodzące słońce, pojawiła się niezwykle wyraźna tęcza - Mimo wszystko korzystając z tych dobrodziejstw jak zwykle dostałem fotograficznego oczopląsu, patrząc się co chwilę to w jedną, to w drugą stronę. Dodatkowo w tym samym czasie operowałem dronem. Finalnie to jednak te kadry 'z ziemi' wyszły najciekawiej i bardzo się cieszę, bo tak ułożona tęcza zdarza się niezwykle rzadko Osobiście trafiłem na takową chyba pierwszy raz w swojej fotograficznej, krakowskiej karierze! - dodał Jan Ulicki
Zobacz więcej zdjęć Jana Ulickiego:
