Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wiemy, co kryje schron w centrum Gorlic. Wojenny sztab obrony miasta nadal istnieje, pełno w nim niezwykłych artefaktów

Lech Klimek
Lech Klimek
To z tego miejsca w razie zagrożenia burmistrz dowodziłby miastem
To z tego miejsca w razie zagrożenia burmistrz dowodziłby miastem Lech Klimek
Schron, ukrycie, miejsce, gdzie można szukać ratunku w czasie, gdy zaczyna się nalot czy też występują skażenia. Każdy powinien wiedzieć, gdzie takie miejsca znajdują się w jego najbliższej okolicy.

Jak jest w Gorlicach? Nieciekawie. Można spokojnie powiedzieć, że te, które jeszcze niedawno mogły ewentualnie pełnić takie funkcje, teraz już są zupełnie czymś innym. Z jednego z tych znajdujących się w mieście w razie zagrożenia władze Gorlic mogły kierować działaniami na swoim terenie.

Strażacka inwentaryzacja miejsc na schrony

Strażacy z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Gorlicach przeprowadzają inwentaryzację takich pomieszczeń, skupiając się na tych, będących w zarządzie instytucji publicznych.

- Prowadzimy rozpoznanie ewentualnych miejsc schronienia na wypadek różnych zdarzeń – mówi Dariusz Surmacz, oficer prasowy PSP w Gorlicach. - Sprawdzamy między innymi obiekty użyteczności publicznej, czy też te w zarządach spółdzielni mieszkaniowych i weryfikujemy, które mogą posłużyć za ewentualny schron lub miejsce doraźnego ukrycia dla mieszkańców – dodaje.

W ostatnich działaniach strażaków najbardziej istotne jest to, że nie sprawdzają obiektów prywatnych.
Największym skupiskiem potencjalnych obiektów, które mogłyby stać się obiektem nalotu, są oczywiście Gorlice i tu również znajduje się największa liczba obiektów wrażliwych, jak choćby szpital powiatowy.

- Miasto nie dysponuje żadnymi pomieszczeniami, które można w tym momencie zaliczyć jako schron lub ukrycie - mówi Jan Kaszczak, z biura Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego gorlickiego ratusza. - Pomieszczenia, które kiedyś miały taki status i były przeznaczone do takich celów, zostały przejęte na mocy ustawy, przez wspólnoty mieszkaniowe – dodaje.

Pomieszczenia, o których wspomina pracownik urzędu, znajdują się w ścisłym centrum Gorlic. Dwa z nich przy ul. Wróblewskiego, jedno przy 3 Maja i jedno przy ul. Cichej. Ich obecne funkcje są uzależnione od decyzji wspólnot mieszkaniowych. Aktualnie tylko jedno nich ma nadal swoje teoretycznie stare funkcje, choć nie są one tak do końca związane z ochroną większej grupy mieszkańców.

Tajemnice zza pancernych drzwi

Jedno z tych znajdujących się w centrum miasta miejsc, w razie zagrożenia miało pełnić funkcję sztabu dowodzenia miastem.

Za zestawem dwóch ciężkich drzwi trafiamy do świata, który przywołuje wspomnienie filmów opisujących rzeczywistość z ubiegłego wieku lub filmów o atomowej apokalipsie. Kilka pomieszczeń, a w nich na blatach mających pełnić funkcję biurek stoją telefony stacjonarne. Jest tu również wyjście awaryjne, którym można się było dostać bezpośrednio na podwórko bloku, w którym jesteśmy. Nie ma tu zbyt wielu wygód, jedynie dwie toalety, typu tureckiego, które kiedyś były powszechne choćby na dworcach kolejowych. W małej szafie można znaleźć stare mapy, a na ścianach tablice poglądowe i informacyjne.

- Pamiętam, że jeszcze na początku lat dziewięćdziesiątych co jakiś czas odbywały się tutaj szkolenia z zakresu wykrywania skażeń – opowiada urzędnik. - Wszystko to skończyło się z chwilą zmian administracyjnych. Linie telefoniczne, do których były podpięte telefony, były zsynchronizowane z tymi w ratuszu. Teraz oczywiście są głuche - dodaje.

Te niegdysiejsze schrony w centrum Gorlic to były jednak pomieszczenia w sumie niewielkie, dla maksymalnie kilkuset osób. Można jednak z dużą dozą prawdopodobieństwa przyjąć, że na terenie gorlickich zakładów pracy, też znajdują się pomieszczenia, które kiedyś były schronami.

- Kilka lat temu byłem w jednym z takich schronów - opowiada Dariusz Surmacz, rzecznik prasowy komendanta PSP w Gorlicach. - Znajdował się na terenie dawnej Fabryki Maszyn w Gliniku, w okolicy gdzie mieściło się zakładowe laboratorium, naprzeciw budynku GCK. To już wtedy był teren zakupiony przez prywatnego inwestora, a na wcześniejszą funkcję wskazywały choćby podwójne drzwi do tych pomieszczeń - dodaje.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska