Już kilka tygodni temu, gdy Rafał Wisłocki został wybrany na kolejną kadencję prezesem Towarzystwa Sportowego Wisła, zapowiedział, że zrezygnuje z pracy w piłkarskiej spółce do końca czerwca, bo ciężko będzie mu pogodzić obowiązki. Teraz te słowa znalazły potwierdzenie w faktach, a dwudniową zwłokę można tłumaczyć m.in. tym, że Wisłocki chciał jeszcze podpisać umowę z miastem, dotyczącą dzierżawy stadionu na kolejny sezon, co stało się ostatecznie w poniedziałek.
Obidziński, który posiada bogate doświadczenie w zarządzaniu różnego rodzaju projektami z różnych branż, do Wisły miał przyjść tylko na chwilę pomóc w ustabilizowaniu sytuacji w spółce, która zimą była w dramatycznej sytuacji. Sytuację rzeczywiście udało się znacząco poprawić, a teraz wygląda na to, że Obidziński zostanie pod Wawelem na dłużej, bo po wtorkowych decyzjach powiedział nam: - Podpisałem z Wisłą kontrakt, który wiąże mnie z klubem na pewien okres. Wychodzi więc na to, że zamieszkam w Krakowie, w którym nie będę osamotniony, gdyż tutaj żyje pewna część mojej rodziny.
Pozostaje pytanie, dlaczego rada nadzorcza Wisły nie powierzyła na stałe Obidzińskiemu kierowania klubem, a uczyniła go jedynie p.o. prezesa? Czy wynika to z faktu, że Obidziński nie dla wszystkich osób wokół klubu jest faworytem na stałego prezesa i że nie ma np. wysokich notowań z magistracie, z którym władze Wisły, chcą czy nie chcą, muszą utrzymywać poprawne relacje? Czy to oznacza wreszcie, że prowadzone są rozmowy z innymi kandydatami na szefa piłkarskiej spółki? Sam Obidziński sprawę komentuje w następujący sposób: - Trzeba zapytać członków rady nadzorczej. Ja każdego dnia wykonuję swoją pracę najlepiej jak potrafię tak, aby pomóc w odbudowie Wisły i formalne stanowisko, jak wielokrotnie wspomniałem, nie ma dla mnie znaczenia.
Obidziński nie chce również komentować sprawy domniemanych rozmów z Grzegorzem Mielcarskim, który miał być kandydatem na prezesa Wisły, ale odmówił. Na pytanie, czy takie rozmowy były prowadzone, p.o. prezesa „Białej Gwiazdy” odpowiada krótko: - Nie potrafię odpowiedzieć na to pytanie, ponieważ nie dysponuję taką wiedzą.
Jedno wydaje się być pewne - wcześniej, czy później w Wiśle dojdzie do kolejnych zmian, bo trudno sobie wyobrazić sytuację, w której Piotr Obidziński pełni obowiązki prezesa w takiej, jak obecnie formie na dłuższą metę. Z naszych informacji wynika, że na wrzesień planowane jest walne zebranie akcjonariuszy piłkarskiej spółki. Czy do tego czasu w klubie będzie już nowy zarząd ze stałym prezesem? Odpowiedź na tak postawione pytanie poznamy niebawem, a na razie Piotr Obidziński uspokaja jedynie: - Spółka posiada zarząd, radę nadzorczą i w związku z tym pełną decyzyjność, więc w każdym wariancie ma zapewnioną stabilność zarządzania.
Tutaj znajdziesz więcej informacji o Wiśle Kraków
Oglądaj mecze Ekstraklasy na żywo online w Player.pl >>>
Follow https://twitter.com/sportmalopolska
- Krótka historia stadionów Wisły Kraków [ZDJĘCIA]
- Najpiękniejsze piłkarki świata [ZDJĘCIA]
- Myśliwy w Cracovii. Krwawe hobby nowego piłkarza "Pasów"
- W Wiśle kariery nie zrobił. Daleko stąd został legendą!
- Wisła Kraków. Kadra na wiosnę 2020. Piłkarze "Białej Gwiazdy" w ekstraklasie [luty 2020]
- Krakowianka łamie prawa grawitacji i... podbija internet
