Po przerwie na mecze reprezentacji piłkarze ekstraklasy wracają na boiska. Wisłę Kraków czeka dzisiaj trudne spotkanie z Arką w Gdyni. - Nasz rywal to waleczna drużyna. We wszystkich meczach, które widziałem, nie oddawała pola przeciwnikom. Na stadionie w Gdyni nie gra się łatwo, ponieważ Arka czuje się na nim bardzo pewnie - ocenia przeciwnika trener Wisły Kiko Ramirez.
Szkoleniowiec „Białej Gwiazdy” nie ma pełnego komfortu przed spotkaniem nad Bałtykiem. Z powodu kontuzji w Krakowie musieli zostać Paweł Brożek, Zdenek Ondrasek, Vullnet Basha i Jakub Bartkowski. Kontuzjowany jest również Fran Velez, ale on i tak nie mógłby wystąpić, bo pauzuje za kartki.
Tak naprawdę, jak często bywa po przerwie na mecze kadry, dyspozycja obu drużyn jest pewnego rodzaju niewiadomą. Przed wspomnianą przerwą Wisła przegrała z Zagłębiem Lubin 0:3 i zremisowała z Lechią Gdańsk 1:1. Arka zanotowała natomiast znaczącą obniżkę formy, doznając dwóch wysokich porażek - po 0:3 z Pogonią Szczecin u siebie i Lechem w Poznaniu. Arkowcy generalnie zanotowali średni start w tym sezonie. Choć na początek podopieczni Leszka Ojrzyńskiego zdobyli Superpuchar, a na inaugurację ekstraklasy wygrali 2:0 ze Śląskiem Wrocław, to później nie szło im już tak dobrze. Wygrana z wrocławianami jest zresztą do tej pory jedyną, jaką osiągnął w tym sezonie gdyński zespół.
- Co przerwa dała Arce, zobaczymy w dwóch najbliższych meczach - mówi jej trener Leszek Ojrzyński. - Wierzę, że dała nam dużo. Ostatnio wyniki nas nie zadowalały. W grze też były rezerwy, a przede wszystkim popełnialiśmy za dużo prostych błędów i drużyny przeciwne to wykorzystywały. Teraz trzeba to zmienić i myślę, że jesteśmy na dobrej drodze.
Wisła przerwę wykorzystała m.in. na uzupełnienie składu. Podpisano kontrakty z Hiszpanem Jesusem Imazem i Chorwatem Marko Kolarem. W kadrze na dzisiejszy mecz znalazł się jednak tylko ten pierwszy.
Z punktu widzenia trenera „Białej Gwiazdy” ważny jest fakt, że do gry zdolny jest już Arkadiusz Głowacki, który powinien zapewnić spokój w szeregach obronnych drużyny spod Wawelu. Kapitan Wisły miał problemy ze ścięgnem Achillesa. Uraz udało się zaleczyć, choć Ramirez mówi: - Głowacki wciąż nie jest w stu procentach wyleczony. To, że chce pomóc drużynie, świadczy o tym, że jest gotowy dla niej się poświęcać. Jak wiadomo, problemy z Achillesem to są tego typu kontuzje, które wymagają dłuższego leczenia.
W poprzednim sezonie wyprawa do Gdyni zakończyła się dla Wisły katastrofą. Ówczesny trener krakowian Dariusz Wdowczyk eksperymentował z ustawieniem drużyny, wystawił trzech obrońców. Skończyło się tak, że „Biała Gwiazda” zagrała bardzo słaby mecz i przegrała 0:3. Wtedy jednak Arka, jako beniaminek, była rozpędzona, notowała bardzo udany start w ekstraklasie. Teraz nie idzie jej tak dobrze, więc o punkty na stadionie przy ul. Olimpijskiej może być łatwiej.
Przypuszczalny skład Wisły: Buchalik - Arsenić, Głowacki, Gonzalez, Sadlok - Llonch, Halilović - Boguski, Ze Manuel, Małecki - Lopez.
Program 8. kolejki: Zagłębie Lubin - Wisła Płock (pt. 18), Arka Gdynia - Wisła Kraków (pt. 20.30), Korona Kielce - Sandecja Nowy Sącz (s. 15.30), Śląsk Wrocław - Legia Warszawa (s. 18), Cracovia - Jagiellonia Białystok (s. 20.30), Bruk-Bet Termalica - Górnik Zabrze (n. 15.30), Pogoń Szczecin - Lech Poznań (n. 18), Piast Gliwice - Lechia Gdańsk (pon. 18).
Follow https://twitter.com/sportmalopolska[/cs]